W VII Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach (European Economic Congress – EEC) wzięło udział 7500 reprezentantów środowisk gospodarczych z całego świata, 700 panelistów, 550 przedstawicieli mediów. Wybrane wypowiedzi najważniejszych ekspertów stanowią jedno z podsumowań największej imprezy biznesowej Europy Centralnej.
VII Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach (20-22 kwietnia 2015 r.), zainaugurował prezydent RP Bronisław Komorowski, a uczestniczyli w nim m.in. komisarze UE, ministrowie krajów Europy, Azji i Afryki, liczni przedstawiciele biznesu i środowisk eksperckich. Jak co roku podczas debat, koncentrowano się na sprawach, które mają kluczowe znaczenie dla przyszłości Polski i Europy. Mówiono o konieczności ożywienia inwestycji, m.in. za sprawą planu Junckera, wejścia polskich firm na rynki globalne, nadania polskiej i europejskiej gospodarce innowacyjnego wymiaru.
Wybrane wypowiedzi najważniejszych gości VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach ujęte w zagadnienia tematyczne:
Przyszłość Europy. Inwestycje
Jyrki Katainen, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, komisarz UE ds. miejsc pracy, wzrostu, inwestycji i konkurencyjności
– Celem Komisji Europejskiej jest wzrost inwestycji prywatnych, czemu ma służyć m.in. plan Junckera. Patrzymy na inwestycje w Europie długoterminowo – mówimy tu o kwocie 300 mld euro. Plan składa się z trzech głównych części, z których najważniejsza obejmuje pogłębienie i harmonizację unijnego rynku wewnętrznego. W tym roku komisarz Elżbieta Bieńkowska ma przedstawić strategię rozwoju unijnego wolnego rynku.
Kolejny cel to bezpieczeństwo energetyczne UE oraz unia energetyczna. Europa potrzebuje więcej połączeń, zwłaszcza gazowych, gdyż wiele państw wciąż jest uzależnionych od jednego dostawcy. Ostatni cel to reforma rynku kapitałowego. Tak, aby zwiększyć dostęp do finansowania. Temu będzie służyć Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych, który będzie koncentrował się na wsparciu dla inwestycji prywatnych, a także tych, które będą realizowane w ramach formuły partnerstwa publiczno-prywatnego.
Komisja Europejska skupia się na funduszach strukturalnych, które zharmonizują rynek i pomogą sektorowi prywatnemu inwestować w Europie oraz pomogą finansować ryzykowne przedsięwzięcia. Pamiętajmy, że to przedsiębiorcy zmieniają rynek.
Elżbieta Bieńkowska, komisarz UE ds. wspólnego rynku, przemysłu i przedsiębiorczości
– Koncentrujemy się wszyscy na pieniądzach, każdy kraj Unii uważa, że ma najlepsze projekty do sfinansowania, a często zapominamy o tym, że te projekty muszą być dobre nie tylko z punktu widzenia poszczególnych krajów członkowskich, tylko całej Unii i jeszcze muszą zainteresować kapitał prywatny.
Każdy kraj UE ma regulacje chroniące rynek wewnętrzny, a musimy zdać sobie sprawę z tego, że takie działania osłabiają Unię jako całość, bo to właśnie wspólny rynek jest najwyższą wartością Europy. Europo, jeśli nie zrozumiesz, że wspólny 500-milionowy rynek to nasz największy atut, to zaczniesz przegrywać i tracić konkurencyjność.
Administracja, ani biurokracja, nie tworzą miejsc pracy. To przedsiębiorcy powinni nam powiedzieć, w jakim kierunku zmieniać regulacje, by bardziej otwierać wolny rynek i rozwijać inwestycje. To nieprawda, że Bruksela wie wszystko lepiej.
Jerzy Buzek, europarlamentarzysta, przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2009-2012, premier RP w latach 1997-2001, przewodniczący Rady Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach
– Na poprzednich kongresach mówiliśmy o energetyce, innowacjach, potrzebie otwarcia Europy na Chiny i Afrykę, a obecnie także na Indie. Mówiliśmy o potrzebie nadania europejskiej gospodarce nowego impetu rozwoju, a w końcu o reindustrializacji, której wymaga Europa. Ostatnio mówiliśmy o porozumieniu handlowym między Europą i Ameryką. To sytuacja, do której trzeba się bardzo dobrze przygotować, jeżeli wszystkie strony mają na tym skorzystać. Te tematy nie straciły na aktualności, ale doszedł nowy – jeżeli chcemy ruszyć gospodarkę do przodu, musimy zwiększyć inwestycje.
Wyzwaniem dla całej Europy jest pozostawienie za sobą stagnacji, która czasem może być bardziej niebezpieczna niż kryzys, bo może się utrzymywać przez dekadę i dłużej. Walczymy o wzrost rzędu 3-5 proc., a nie półtora czy nawet pół, jak jest teraz w Europie.
Mamy dwie drogi. Pierwsza to zwiększenie ilości pieniędzy w europejskim systemie finansowym, a druga to zwiększenie poziomu inwestycji, bo dziś są one na poziomie o 20 proc. niższym, niż przed kryzysem. To bardzo duża różnica i tę sytuację trzeba poprawić. Zdaniem ekonomistów, ilość pieniądza w europejskim obiegu jest wystarczająca, ale problemem jest brak optymizmu. Zadaniem europejskich instytucji jest zwiększyć poziom zaufania do gospodarki.
Markku Markkula, przewodniczący Europejskiego Komitetu Regionów
– Potrzebujemy inwestycji realizowanych z wykorzystaniem najnowszych technologii, które biorą na siebie ryzyko bycia pionierem w danej dziedzinie. Niezbędne jest mobilizowanie regionów europejskich w celu zapewnieniu „oddolnego” poparcia dla tych inicjatyw.
Po to, by planowane inwestycje miały najlepsze skutki dla regionów, potencjał inwestycyjny musi przekładać się na życie codzienne mieszkańców UE. W tym celu konieczne jest wykorzystywanie lokalnych zasobów, objęcie inwestycjami małych projektów i klastrów projektów, a także innowacyjne łączenie różnych elementów, na przykład nowoczesnych start-upów z bardziej tradycyjnymi projektami o charakterze choćby infrastrukturalnym.
Janusz Lewandowski, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów RP, poseł do Parlamentu Europejskiego
–
Europa inwestuje dziś za mało, by zapewnić sobie odpowiednie tempo wzrostu gospodarczego i ożywić rynek pracy – pomimo tego, że kapitał niezbędny do tych inwestycji jest dostępny. Problem w tym, że choć pieniądze są, widać awersję do podejmowania ryzyka.
Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki RP
– Unia Europejska nadal jest branżowa i podzielona granicami, a szczególnie w obliczu kryzysu gospodarczego ujawniły się tendencje protekcjonistyczne w wielu krajach Wspólnoty. Na dziś kluczowe są zamówienia publiczne, dopracowanie kryteriów, a szczególnym priorytetem powinno być uwalnianie przedsiębiorczości młodych ludzi.
Witalij Kliczko, mer Kijowa
–
Sukces Polski we wdrażaniu reform jest dla mieszkańców Ukrainy najlepszą motywacją. Chcemy jako kraj iść tą samą drogą, dążyć do rozwoju gospodarczego i stabilizacji, i tak jak Polska, stać się pełnoprawnym członkiem rodziny europejskiej.
***
Europejski Kongres Gospodarczy (European Economic Congress – EEC) w Katowicach to trzydniowy cykl debat, spotkań i wydarzeń towarzyszących z udziałem sześciu tysięcy gości z Polski, Europy, świata. W blisko 100 sesjach bierze co roku udział kilkuset panelistów, komisarze unijni, premierzy i przedstawiciele rządów państw europejskich, prezesi największych firm, naukowcy i praktycy, decydenci, mający realny wpływ na życie gospodarcze i społeczne.
W opiniotwórczym gronie, w formie otwartej debaty publicznej, prowadzone są rozmowy o kwestiach najistotniejszych dla rozwoju Europy.
Europejski Kongres Gospodarczy został uznany za forum jednej z najbardziej reprezentatywnych dyskusji o przyszłości Europy. Tezy wystąpień najważniejszych uczestników są często cytowane i szeroko komentowane.
Organizatorem Europejskiego Kongresu Gospodarczego, od pierwszej edycji w 2009 roku, jest Grupa PTWP SA.
7442105
1