World Food Programme po raz kolejny przedstawił zebrane dane dotyczące globalnego problemu głodu i niedożywienia. Te są dramatyczne – 847 milionów ludzi w 92 krajach świata nie ma wystarczająco pożywienia, by zaspokoić codzienne potrzeby organizmu. Liczba ta rośnie z każdym dniem.
Opublikowana z początkiem nowego roku mapa światowego głodu nie pozostawia złudzeń – nie jesteśmy w stanie zwalczyć niedożywienia na świecie do zakładanego roku 2030, który miał być przełomowym w kwestii poprawy warunków życia i rozwoju. Zapewnienie pożywienia dla wszystkich mieszkańców globu stanowi jeden z 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju, szeroko zakrojonego programu poprawy jakości życia. Jednak eksperci są zgodni – ostatni raport udowadnia, że ten jeden problem zostanie z nami na dłużej.
W badaniu przyjęto, że niedożywienie to dostarczenie organizmowi mniej niż 1800 kcal dziennie – tyle, ile potrzeba dorosłemu człowiekowi do funkcjonowania na najbardziej podstawowym poziomie. Oczywiście w szerszym kontekście niezbędne jest również uwzględnienie nie tylko wartości energetycznej, ale i odżywczej posiłków. Przez dekadę obserwowaliśmy spadek wskaźnika głodu, który pozwalał optymistycznie zakładać, że trend ten się utrzyma. Stało się jednak inaczej i po raz pierwszy od lat liczba głodujących wzrosła.
– Sytuację pogorszyła oczywiście pandemia i związane z nią ograniczenia zarobków, a tym samym rezygnacja z posiłków lub zastępowanie żywności bogatej w składniki odżywcze jej mniej wartościowymi odpowiednikami. Do tego kraje azjatyckie i wschodnie wybrzeże Afryki od kilku lat mierzą się z plagą szarańczy i suszą. Od głodu nie jest wolna również Europa, choć możemy tego nie dostrzegać – mówi Ewa Piekarska-Dymus z Polskiej Misji Medycznej. Nie bez znaczenia pozostaje ogólna sytuacja ekonomiczna na świecie, co wpływa chociażby na ceny transportu żywności i nawozów. Do tego nieprzewidywalne zjawiska klimatyczne i łącznie mamy katastrofę.
Wśród krajów, w których niezbędna jest natychmiastowa pomoc i wsparcie, znajdują się m.in. Afganistan (95% niedożywionych mieszkańców), Sudan Południowy (59%), Syria (55%) i Jemen (50%). Wzrost głodu silnie dotknął Amerykę Łacińską i Karaiby, które dotychczas znajdowały się w stosunkowo dobrej sytuacji. W grupie tej znajdują się miliony Wenezuelczyków, opuszczających upadający kraj i poszukujących schronienia w innych państwach na kontynencie. Według danych ONZ, jeden na trzech Wenezuelczyków mierzy się z głodem.
Z powodu poważnego niedożywienie cierpi 14 milionów dzieci poniżej piątego roku życia. Dla nich głód jest najpoważniejszym przeciwnikiem – wyniszczone organizmy z łatwością zarażają się chorobami, z którymi nie mają siły walczyć. Wśród nich ponad 400 tysięcy dzieci w Jemenie, gdzie trwa jeden z największych kryzysów humanitarnych na świecie. Aby ulżyć głodowi, kobiety pojadą niemowlakom rozwodnione kaszki pszenne, jedyne jedzenie, które są z stanie przygotować z dostępnych składników. Kraj ten jest niemal całkowicie uzależniony od importowanej żywności, która nie jest dostarczana ze względu na niebezpieczeństwo związane z trwającym konfliktem zbrojnym, brakuje mleka w proszku i lekarstw. To najtragiczniejszy obraz skali głodu i jego konsekwencji.
Polska Misja Medyczna pomaga ratować życie na całym świecie. Wesprzyj nasze działania:
· przekaż 1% podatku wpisując KRS 0000162022
· ustaw płatność cykliczną w Twoim banku na działania PMM lub na https://pmm.org.pl/chce-pomoc
· przekaż darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444
Newseria Biznes