Bolączką kształcenia zawodowego w Polsce jest oderwanie programów nauki od praktycznych potrzeb rynku pracy.
Sposobem na zbliżenie przyszłych pracowników i potencjalnych pracodawców jest ściślejsza współpraca między systemem szkolnictwa a przedsiębiorcami. Resort edukacji podpisał w tej sprawie umowę z Krajową Izbą Gospodarczą. Zdaniem minister edukacji Krystyny Łybackiej, zachętą do szkolenia większej liczby uczniów w firmach będzie zmiana systemu finansowania praktyk zawodowych. – Do tej pory przedsiębiorca mógł z tego tytułu odliczyć sobie ulgę, ale to zależało od sytuacji finansowej firmy, więc nie zawsze można było z tego skorzystać. Od przyszłego roku w budżecie będzie odrębna pula pieniędzy – 350 mln zł, przeznaczona na kształcenie praktyczne. To jest korzystne dla przedsiębiorców, którzy podpisując z nami umowę będą mieli zagwarantowane wynagrodzenie za przyjęcie ucznia, a nam da możliwość stworzenia i wymagania od szkolącego określonych standardów – wyjaśnia Krystyna Łybacka.
W większości krajów europejskich system edukacji zawodowej jest organizowany i administrowany przez samorząd gospodarczy. We Francji izby gospodarcze są drugim, po Ministerstwie Edukacji, najważniejszym organizatorem programów kształcenia i szkolenia zawodowego. Podobnie jest w Niemczech czy w Austrii. W Hiszpanii szkolenie zawodowe jest prowadzone przy wsparciu finansowym rządu i z funduszy UE, a zarządzane przez izby gospodarcze.