Pracodawcy skarżą się na nadmiar kontroli w swoich firmach. Twierdzą, że mimo wejścia w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej instytucje dokonujące kontroli nie przestrzegają przepisów w tym zakresie.
Ustawa miała gwarantować ograniczenie czasu trwania i liczby kontroli w firmach. Miała też uniemożliwić prowadzenie równoczesnych kontroli. Szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Henryka Bochniarz zaznaczyła, że praktyka jest zupełnie inna.
Nadal funkcjonuje blisko 40 instytucji kontrolujących przedsiębiorców, których zadania niejednokrotnie się dublują. Na przykład inspekcja handlowa, sanitarna, czy inspekcja jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych omijają zapisy ustawy o swobodzie, wszczynając kontrolę, kiedy chcą. Powołują się przy tym na przepisy, które im na to zezwalają, a które nie zostały znowelizowane przy okazji prac nad ustawą o swobodzie.
Pracodawcy twierdzą też, że ustawa nie wpływa na zapowiadaną jednolitą interpretację przepisów podatkowych. Nie ułatwia też i nie skraca terminu rejestrowania firm.