Czternastu pracodawców z województwa świętokrzyskiego co najmniej miesiąc zalega z wypłatami wynagrodzeń dla swoich pracowników – podała w czwartek tamtejsza Solidarność. Związek przedstawił "czarną listę" nieuczciwych pracodawców.
Na liście znalazło się 14 zakładów, zarówno prywatnych, jak i spółek pracowniczych oraz przedsiębiorstw skarbu państwa. Zdaniem szefa świętokrzyskiej Solidarności Waldemara Bartosza, takich pracodawców może być więcej gdyż związkowcy dotarli tylko do zakładów, w których mają swoje struktury.
Według Bartosza, niewypłacanie wynagrodzeń staje się w niektórych przedsiębiorstwach wręcz powszechną zasadą. Zaznaczył. że jest to jednak łamanie prawa i czyn nieetyczny. Trudno wyobrazić sobie, jak funkcjonuje rodzina od miesięcy pozbawiona środków do życia, szczególnie teraz, gdy zaczął się rok szkolny. Ludzie, którzy nie otrzymują poborów, myślą tylko o tym, co dadzą dzieciom do zjedzenia. Część pracowników nie ma za co dojechać do pracy – powiedział przewodniczący świętokrzyskiej "S".
Solidarność zamierza podjąć rozmowy z pracodawcami w celu ustalenia przyczyn niewypłacania pensji i przyjęcia harmonogramu wypłat. Jeśli nie przyniesie to rezultatu, Bartosz zapowiedział skierowanie doniesień do prokuratury.