Na Białorusi bezrobotnych skierowano do kopania ziemniaków. Tymczasową pracę przy wykopkach w kołchozach i sowchozach dostało 60 tysięcy ludzi.
Kopanie ziemniaków przez osoby nie mające stałej pracy stało się ostatnio na Białorusi popularne. W ramach zapłaty kołchozy wydają ziemniaki, które bezrobotni magazynują na zimę w piwnicach swoich bloków.
Gdy kołchoz ma możliwości finansowe za pracę bezrobotny zamiast ziemniaków może dostać pieniądze. Stawka dzienna wynosi około 10 tysięcy rubli, czyli równowartość 20 złotych. Praca w polu nie jest przymusowa.
Do rejonowych urzędów pracy przyjeżdża codziennie autobus i zabiera chętnych na wykopki. Oprócz kopania ziemniaków bezrobotni są zatrudniani przy sadzeniu lasów i pracach budowlanych.
Na Białorusi, według oficjalnych statystyk, bezrobocie jest małe i wynosi około 2-3 procent.