W dniu 22 czerwca 2016 roku w Sekretariacie Copa-Cogeca odbyło się posiedzenie grupy roboczej „wino”. W porządku obrad znalazły się punkty dotyczące sytuacji rynkowej, zezwoleń na nasadzenia winorośli, uproszczeń w WPR, osłabień winorośli, szkółek winorośli oraz odpornych gatunków winorośli. Z ramienia Krajowej Rady Izb Rolniczych w grupie roboczej wziął udział Marcin Moszkowicz - członek Lubuskiej Izby Rolniczej.
Na początku posiedzenia zajęto się kwestią zezwoleń na nasadzenia winorośli ze szczególną uwagą na wdrażanie nowego systemu nasadzeń na poziomie krajowym. Eksperci zwrócili uwagę na sytuację w poszczególnych krajach członkowskich. W Hiszpanii większość wniosków o zezwolenia zostało złożonych przez już działających winiarzy.
We Włoszech sytuacja wygląda zupełnie inaczej, ponieważ istnieją kryteria kwalifikowalności, należy zwrócić uwagę na fakt, że w niektórych regionach złożono bardzo dużo wniosków a pytanie odnośnie posiadanie terenów na nowe nasadzenia pozostaje bez odpowiedzi.
Na Węgrzech sytuacja wygląda podobnie jak w Hiszpanii, eksperci zastanawiają się jednak nad możliwościami finansowania restrukturyzacji, które są zaproponowane przez Komisję Europejską w muszą być wykorzystane do 15 października 2018 roku nie później.
W Niemczech kryteria pierwszeństwa składania wniosków będą najważniejsze. Obserwujemy różne interpretacje podstawy prawnej. Pierwszy rok jest określony jako próbny. Będziemy obserwować sytuację i wyciągać wnioski. Wyniki analiz będziemy starali się uwzględnić aby w następnych latach składanie wniosków było sprawniejsze. Na dzień dzisiejszy obserwujemy, że system wniosków odnoszący się do zezwoleń na nasadzenia winorośli jest bardzo skomplikowany i niezwykle biurokratyczny.
Przewodniczący grupy roboczej jest zdania, że nowy system jest zbyt biurokratyczny, przegląd, który będzie dokonany w 2024 roku powinien pozwolić dokonać niezbędnych zmian w tym zakresie i zmniejszyć ciężar administracyjny. Działania grupy roboczej w tym zakresie muszą być skoordynowane, należy lepiej się dostosować do nowych przepisów, które mogą się okazać coraz bardziej liberalne po 2024 roku.
Delegacja z Włoch zastanawia się nad możliwością wprowadzenia kwot na zezwolenia na nowe nasadzenia tak aby nie doszło do spekulacji.
Delegacja z Niemiec opowiedziała się za ustanowieniem górnej granicy dla indywidualnych wniosków o prawo do nasadzenia. Zauważyła również, że system pro rata jest bardzo skomplikowany i bardzo często niekorzystny dla producenta.
Delegacja z Francji określiła jasno, że należy bronić interesów producentów, a system krajowy powinien być tego odzwierciedleniem i skutecznie zniechęcać do tego typu działań oportunistycznych i spekulacji prawami do nasadzania.
Delegacja z Włoch nadmieniła, że producenci krajów unijnych powinni bliżej przyjrzeć się wnioskom, że które są składane przez regiony lub kraje spoza Unii Europejskiej, które w swoich wnioskach zwracają uwagę na potencjał wzrostu na przykład na poziomie krajowym, jest to przykład Australii. Jednak niemożliwym jest aby producenci europejscy byli tak samo traktowani jak producenci australijscy chociażby ze względu na fakt, że europejska produkcja ma swoją reputację i jakość oraz wysoki walor dodany dla każdego produktu.
Sekretariat zauważył, że wszystkie działania jeśli chodzi o prace związane z zezwoleniami na nasadzenia zakończą się w listopadzie bieżącego roku i do tego czasu należy pracować wspólnie na poziomie krajowym i potem dopiero przedstawić informacje końcowe po uprzednio przeprowadzonych rozmowach z ministerstwami w poszczególnych krajach członkowskich.
Jeśli chodzi o kwestie uproszczeń w ramach stosowania nazw geograficznych.
Delegacja z Niemiec podkreśliła, że nie można opowiedzieć się za całkowitym odrzuceniem tego projektu. Jeśli zaatakujemy ten projekt to Komisja Europejska może zadecydować, że projekt dotyczący wina może znaleźć się w projektach horyzontalnych połączony z innymi sektorami i w tym wypadku nie będzie to korzystne dla sektora produkcji wina.
Reprezentujący Krajową Radę Izb Rolniczych - Marcin Moszkowicz, nadmienił, że w Polsce istnieje problem co do stosowania nazw geograficznych. Obowiązujące prawo nie określa jednoznacznie kiedy jest zastosowana ochrona geograficzna a kiedy patentowa. Jesteśmy młodym krajem produkującym wino ale niestety nie możemy stosować pewnych nazw ponieważ jest to zabronione zgodnie z interpretacją praw unijnych.
Przewodniczący grupy roboczej jest zdania, że należy wysłuchać opinii wszystkich organizacji sektora produkcji wina w tym organizacji niezrzeszonych w Copa-Cogeca na temat uproszczeń. W tej kwestii należy jednak pracować na poziomie krajowym. W tej grze powinniśmy mówić jednym głosem. Podczas kolejnego spotkania z Komisją należy zwrócić uwagę, że prace nad dostosowaniem się do Traktatu Lizbońskiego trwają już od dwóch lat bez konkretnych efektów.
Komisja doskonale zna stanowisko organizacji producentów wina. Jeśli jednak wszystkie organizacje przedstawią wspólne stanowisko opowiadające się za jednym aktem delegowanym będzie to bardzo ważne działanie. Parlament Europejski mógłby również odegrać w tej kwestii ważną rolę.
W kolejnych punktach porządku obrad przedstawiono dwie prezentacje. Pierwsza, zaprezentowania przez DG AGRI dotyczyła osłabienia winorośli w szczególności choroby pnia. Kolejna prezentacja dotyczyła branży szkółek winorośli IRV CIP.
Ostatnim tematem podjętym podczas posiedzenia grupy roboczej była kwestia odpornych gatunków winorośli, w tym hybryd. Sekretariat przedstawił pokrótce dane zebrane z kwestionariusza, który został wysłany ekspertom przed spotkaniem. Eksperci zauważyli, że w niektórych przypadkach hybrydowe odmiany winorośli są znacznie odporniejsze i lepiej przystosowane do wymagań warunków meteorologicznych w niektórych regionach Unii Europejskiej.
krir.pl