Ministrowie rolnictwa Polski, Francji i Niemiec podpisali w czwartek w Warszawie porozumienie dotyczące wspólnych działań na rynkach rolnych - poinformował na konferencji prasowej minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Porozumienie warszawskie zawiera kilkanaście punktów; dotyczą one m.in. wsparcia, które pozwoli na stabilizację na rynku wieprzowiny oraz mleka - powiedział Jurgiel. Chodzi ewentualne uruchomienie mechanizmu dopłat do prywatnego przechowywania wieprzowiny. Ustalenia dotyczą także wprowadzenie pomocy, która pozwoliłaby na zachowanie płynności finansowej gospodarstw w ramach pomocy de minimis - tłumaczył polski minister.
Dodał, że Polska chce, by te ustalenia poparła Grupa Wyszehradzka, a także by porozumienie to było przedmiotem obrad Rady Ministrów Rolnictwa UE w czerwcu br.
Szef resortu rolnictwa Niemiec Christian Schmidt zauważył, że Trójkąt Weimarski "poczynił kolejny krok na rzecz europejskiego rolnictwa i rynku mleka". Jego zdaniem, sytuacja na rynkach rolnych jest obecnie "krytyczna", w całej Europie rolnicy walczą o swoją egzystencję. Dlatego - jak mówił - chcemy mieć jasne przesłanie, że UE w tej trudnej sytuacji nie zostawi rolników samych sobie.
"Uchwaliliśmy cały szereg działań, które chcemy zaprezentować Komisji Europejskiej i unijnej Radzie Ministrów rolnictwa. Będziemy wzywać KE by przygotowała pakiet pomocowy i żeby wzięła pod uwagę te zasady, które reprezentuje wspólna polityka rolna" - powiedział Schmidt. Dodał, że kraje Trójkąta Weimarskiego chcą wspierać rolników, ale także wezwać ich do dobrowolnego ograniczenia produkcji, w celu osiągnięcie lepszych cen sprzedaży.
"Dzisiaj podpisaliśmy tzw. porozumienie warszawskie, jest ono szalenie ważne, bo pokazuje, że Francja, Polska i Niemcy doszły do porozumienia. Stwierdziliśmy, że zwłaszcza w sektorze mlecznym stoimy wobec problemu nadprodukcji" - zaznaczył minister rolnictwa Francji Stephane Le Foll. Dotyczy to przede wszystkim rynku mleka, gdzie od roku rośnie produkcja i rynek jest zdestabilizowany.
Jak dodał są też propozycje dotyczące rynku warzyw i owoców oraz wieprzowiny, na czym Polsce zależy. "Chcielibyśmy zachęcić inne kraje, by przyłączyły się do naszego stanowisku. Jestem usatysfakcjonowany ze spotkania" - powiedział Le Foll.
(PAP)