Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kondycja plantacji rzepaku ozimego po zimie

10 kwietnia 2018
Kondycja plantacji rzepaku ozimego po zimie

Okres spoczynku zimowego to jeden z najważniejszych etapów produkcji rzepaku ozimego, który ma istotny wpływ na wysokość plonowania roślin. Początek kwietnia to moment, w którym można już ostatecznie ocenić kondycję rzepaku ozimego po zimie i zaplanować dalsze zabiegi agrotechniczne. W tym czasie zwykle już wiadomo które odmiany dobrze przezimowały i dają nadzieje na zadowalający wynik końcowy, a które nie sprostały pokładanym w nich oczekiwaniom.

Większość plantacji rzepaku ozimego jesienią była w dobrej kondycji. Dotyczy to przede wszystkim upraw, które zostały wysiane w optymalnym terminie agrotechnicznym i mimo początkowego spowolnionego wzrostu ostatecznie wykształciły odpowiednią biomasę przed wejściem w okres spoczynku zimowego – 10-12 liści właściwych, nisko osadzone szyjki korzeniowe o średnicy około 1 cm oraz pęd ze stożkiem wzrostu o wysokości do 3 cm. Nie wszędzie jednak było możliwe przeprowadzenie siewu w odpowiednim terminie. Na północy i zachodzie Polski, gdzie w zeszłym roku odnotowano szczególnie wysokie opady deszczu, rolnicy nie byli w stanie terminowo zakończyć żniw, co spowodowało znaczące opóźnienie siewu rzepaku ozimego i problemy z wytworzeniem optymalnej biomasy przed nadejściem zimy. A jak wiadomo, słabsze wykształcenie roślin na jesieni przyczynia się do zwiększenia ryzyka wystąpienia uszkodzeń zimowych, czyli gorszego przezimowania roślin. Zatem w tych rejonach rośliny na wielu plantacjach nie były więc dobrze przygotowane do przetrwania niekorzystnych warunków pogodowych występujących w czasie zimy. W takich warunkach lepiej radzą sobie odmiany o silnym wigorze jesiennym, które dzięki szybkiemu tempu wzrostu wytwarzają odpowiednią biomasę w krótszym czasie.

Pod koniec sierpnia ubiegłego roku, szczególnie nad terytorium Polski południowej, wystąpiły gwałtowne burze z ulewnymi opadami deszczu, które przyczyniły się do zaskorupienia wierzchniej warstwy gleby i w konsekwencji utrudnienia wschodów młodych roślin. Dotyczyło to przede wszystkim rzepaku ozimego uprawianego na średnich i ciężkich glebach gliniastych, gdzie ostateczna obsada na jesieni wynosiła czasami mniej niż połowę zakładanej ilości roślin na jednostce powierzchni, które dodatkowo były mocno niewyrównane. W tych gospodarstwach rośliny również nie były optymalnie przygotowane do nadejścia zimy.

Pomimo tego, w tym roku większość plantacji rzepaku ozimego dobrze przezimowała. W wielu gospodarstwach sytuacja pod koniec lutego była wręcz bardzo dobra. Dopiero fala niskich temperatur i silnego wiatru w warunkach ograniczonej okrywy śnieżnej na początku marca pogorszyła nieco kondycję roślin praktycznie w całym kraju. Obsada roślin nie uległa znaczącej zmianie, ale zwiększyły się uszkodzenia mrozowe. W takiej sytuacji bardzo ważna jest właściwa strategia wiosennego nawożenia azotowego, które ma na celu przyspieszenie regeneracji uszkodzonych części roślin i utrzymanie optymalnego tempa wzrostu. Zbyt słabo rozwinięte rośliny na jesieni nie były w stanie zakumulować odpowiedniej ilości substancji odżywczych i należy im je dostarczyć jak najwcześniej. Podobnie jest w przypadku roślin nadmiernie rozwiniętych w okresie jesiennym, które posiadają większe potrzeby pokarmowe i często obserwuje się na nich niedobory składników pokarmowych już przed zimą. Warunki pogodowe pod koniec zimy nie sprzyjały jednak wczesnemu rozpoczęciu nawożenia azotowego. Wielu rolników rozpoczęło je z dużym opóźnieniem w stosunku do lat ubiegłych. Spowoduje to opóźnienie i przedłużenie regeneracji po zimie, kwitnienia oraz zwiększenie podatności roślin na wyleganie, a to z kolei może skutkować pogorszeniem plonowania i spadkiem jego jakości.

W tych warunkach lepiej radzą sobie odmiany o sprawdzonej i bardzo dobrej zimotrwałości. Zimotrwałość to odporność roślin uprawnych na niekorzystne warunki klimatyczne i glebowe w okresie zimy i przedwiośnia, takie jak duże wahania temperatury powietrza, wysuszające wiatry, brak okrywy śnieżnej, skorupę lodową, zamarzanie i rozmarzanie gleby, nadmierne uwilgotnienie gleby. Oczywiście nie w każdym roku i nie na każdym polu można dostrzec różnice pomiędzy uprawianymi odmianami po zimie, ale uprawa odmian o wysokiej zimotrwałości jest swoistą „polisą ubezpieczeniową” na wypadek wystąpienia warunków sprzyjających wymarzaniu roślin, a takie jak wiemy zdarzają się co kilka lat. Przykładem takiej właśnie odmiany jest DK Extract. To mieszaniec dobrze sprawdzony w warunkach naszego kraju, wyróżniający się bardzo wysokim i przede wszystkim stabilnym poziomem plonowania na różnych typach stanowisk glebowych. Charakteryzuje się optymalnym tempem wzrostu, niską tendencją do elongacji szyjki korzeniowej jesienią i wysoką odpornością na wyleganie. Ponadto posiada bardzo dobrą tolerancję na suchą zgniliznę kapustnych oraz podwyższoną odporność na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion.

Większość plantacji rzepaku ozimego w Polsce dobrze lub dosyć dobrze przetrwała okres zimy. Wyjątkami są obszary, gdzie nie udało się posiać rzepaku w optymalnym terminie agrotechnicznym lub wystąpiły szczególnie trudne warunki pogodowe na jesieni. Właściwa strategia nawożenia oraz intensywna ochrona fungicydowa i insektycydowa wspomogą regenerację uszkodzonych roślin i poprawią kondycję plantacji.

 

Marcin Liszewski


POWIĄZANE

Wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że gry losowe, jak sama nazwa wskazuje, nigdy...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę