Wbrew przewidywaniom analityków grypa ptaków w Stanach Zjednoczonych wciąż jest obecna. Co więcej, tegoroczna epizoocja wirusa grypy ptaków w Stanach Zjednoczonych spowodowała rekordowe straty w pogłowiu drobiu w historii tego kraju. Od początku 2022 roku z powodu HPAI zlikwidowano 50,54 mln sztuk drobiu, czyli przekroczony został poprzedni rekord z roku 2015. Wirus HPAI pojawia się w kolejnych miejscach w Stanach Zjednoczonych i jak do tej pory nie widać końca epizoocji.
Cały czas nowe doniesienia o kolejnych likwidowanych stadach raportuje także Kanada. Ten kraj ze względu na mniejsze znaczenie dla światowego drobiarstwa nie jest tak szeroko obecny w mediach. Tymczasem od pojawienia się pierwszego przypadku HPAI w Kanadzie uśmiercono już około 3,7 miliona ptaków. To ponad 14-krotnie mniej niż w Stanach Zjednoczonych, ale na tyle dużo by powodować istotne problemy dla kanadyjskiego drobiarstwa.
Gwałtowny przebieg grypy ptaków w Japonii
Wirus HPAI niedawno pojawił się w Japonii, a już władze weterynaryjne z tego kraju raportują niezwykle szybkie tempo rozprzestrzeniania się choroby. Przez niespełna miesiąc, wykryto w Japonii 18 ognisk grypy ptaków w 12 z 47 japońskich prefektur. Niemniej, prognozy są takie, że HPAI dopiero zaczyna atak na japońskie fermy i wkrótce ognisk będzie znacznie więcej. Do tej pory w Japonii zlikwidowano 2.89 mln ptaków czyli o milion więcej niż w całym poprzednim sezonie. Ten sezon ma być rekordowy. Do tej pory niechlubną palmę pierwszeństwa dzierży rok 2020 gdzie wykryto 52 ogniska grypy w 18 prefekturach. Zlikwidowano wtedy niemal 10 mln ptaków, co stanowiło około 5 procent pogłowia drobiu ogółem. Według przewidywań HPAI w Japonii przełoży się przede wszystkim na wzrost cen jaj.
źródło; KIPDiP