Studia stały się koniecznością, a najlepiej przygotowuje do nich liceum ogólnokształcące - to przekonanie wpłynie zapewne na przebieg tegorocznej rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.
Kilkudziesięcioosobowa grupa młodych ludzi szturmowała wczoraj drzwi do sekretariatu dyrektora V Liceum Ogólnokształcącego. Wszyscy z podaniami o przyjęcie do szkoły. W ten sposób rozpoczęła się tegoroczna rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych.
- Czwórka, piątka, szóstka - Magda, trzecioklasistka z Gimnazjum nr 8, z prędkością karabinu maszynowego recytuje numery ogólniaków, do których złoży papiery. - Nie wiem, czy ktokolwiek w mojej klasie będzie składał papiery do technikum. O zawodówce nawet nie wspominam.
- Nie, no ktoś tam składa papiery do technikum - wtrąca jej koleżanka. - Ale faktycznie prawie wszyscy chcą iść do ogólniaka.
Dlaczego?
- Wiadomo, każdy chce iść na studia, bo
bez studiów nie ma co marzyć o dobrej pracy - wyjaśnia uczeń Gimnazjum nr
9, który też składał papiery do piątki. - A do studiów najlepiej
przygotowuje ogólniak.
W ponadgimnazjalnych szkołach zawodowych dobrze wiedzą, że o ucznia trzeba walczyć. Między innymi dlatego Zespół Szkół Mechaniczno-Energetycznych we wrześniu uruchomi nowy kierunek kształcenia: kowalstwo artystyczne. Jak twierdzi Grażyna Hołowieńko, dyrektor szkoły, absolwentom tego kierunku bezrobocie nie grozi.
- W ogóle uważam, że ten szturm na ogólniaki to duży błąd. Wiadomo, że młodzież mamy coraz słabszą, a mimo to pcha się ona do liceów - mówi Hołowieńko. - Potem, już w trakcie roku szkolnego, przychodzą do mnie rodzice i proszą o przyjęcie dziecka do naszej szkoły. Przeważnie mówią: bo w liceum sobie nie radzi.
Gorącym orędownikiem nauki w ogólniakach jest z kolei Janusz Rączkiewicz, dyrektor Gimnazjum nr 3. Wśród absolwentów jego szkoły tylko 10 procent kontynuuje naukę w szkołach zawodowych.
- Nie chciałbym nikogo urazić, ale żeby zostać dobrym sprzedawcą, nie trzeba tego zawodu uczyć się trzy lata w szkole - argumentuje Rączkiewicz. - Jestem zdecydowanie za kształceniem ogólnym i krótką ścieżką kształcenia zawodowego.
Podobną postawę prezentuje prof. Ryszard Górecki, rektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. - Na miejscu absolwentów gimnazjum bez wątpienia kontynuowałbym naukę w liceum ogólnokształcącym - przekonuje rektor Górecki. - Kształcenie ogólne najlepiej przygotowuje do studiów wyższych, a studia stały się koniecznością.
Ważną datą dla tegorocznych absolwentów gimnazjum jest 5-6 maja, kiedy odbędzie się egzamin gimnazjalny. Jego wynik będzie miał duży wpływ na to, czy dostaną się do wymarzonej szkoły.
- Jak ktoś położy ten egzamin, to faktycznie ma niewielkie szanse na dostanie się do dobrej szkoły - mówi Karolina z Gimnazjum nr 9.
Terminy rekrutacji: