Jeśli się uczysz aż do swoich 26 urodzin masz ubezpieczenie „przy rodzicu” albo z uczelni. Jeśli będziesz w tym czasie pracował „na zleceniu” – nic się nie zmieni, ale jeśli podejmiesz „etatową” pracę – będziesz miał własne ubezpieczenie i automatycznie „wypadniesz” z ubezpieczenia przy rodzicu. Co się dzieje, gdy nie masz ubezpieczenia? Wtedy podczas wizyty u lekarza dowiadujesz się, że „świecisz się na czerwono”, czyli nie masz prawa do bezpłatnego leczenia.
Student uzyskuje własny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego wtedy gdy podpisze umowę o pracę lub zacznie prowadzić działalność gospodarczą. W takiej sytuacji będzie ubezpieczony jako pracownik albo osoba prowadząca działalność gospodarczą (rodzina albo uczelnia nie będą mogły go zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego). Do ubezpieczenia zdrowotnego zgłosi go pracodawca, a jeśli rozpocznie prowadzenie działalności musi to zrobić sam w ZUS.
Umowa zlecenia
Osoby uczące się chętnie zatrudniają pracodawcy, gdyż za studentów do 26 roku życia zatrudnionych na umowy zlecenia pracodawca nie musi odprowadzać składek na ubezpieczenia społeczne. Nie trzeba za nich także płacić składek na ubezpieczenie zdrowotne. Co więcej takiej umowy pracodawca w ogóle nie musi takiej „studenckiej umowy” zgłaszać do ZUS. W tym czasie ubezpieczenie student posiada z racji „bycia studentem”, (czyli jest ubezpieczony bezpośrednio przez uczelnię) lub jest zgłoszony do ubezpieczeń społecznych przez swoich rodziców.
- Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku tej umowy na konto pracującego studenta nie wpływają żadne składki na ubezpieczenia społeczne i w razie np. wypadku, nie może skorzystać ze świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Ma jednak prawo do bezpłatnego leczenia w placówkach medycznych – dodaje Kowalska-Matis.
Zatrudnienie studenta na umowę zlecenie to oszczędność dla firmy ale jest to możliwe, gdy młody człowiek spełnia określone warunki. Zwolnienie ze składek dotyczy osób, które posiadają status studenta. Przysługuje on od dnia przyjęcia w poczet studentów, (czyli immatrykulacji) do dnia złożenia egzaminu dyplomowego bądź skreślenia z listy studentów. Narodowość oraz kraj, w którym odbywają się studia nie mają znaczenia.
Jak podkreśla rzeczniczka, oznacza to, że zwolniony z opłacania składek od umowy zlecenia wykonywanej w Polsce jest np. Ukrainiec, który studiuje w Warszawie, a także Polak studiujący w Berlinie. Oczywiście granicą jest 26 lat.
Jeśli ktoś skończył studia lub chwilowo nie ma statusu studenta (np. obronił licencjat i od października rozpocznie uzupełniające studia magisterskie), powinien poinformować o tym swojego zleceniodawcę. Będzie on musiał zgłosić takiego pracownika do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego oraz opłacać składki.
- Należy także pamiętać, że student, który podejmuje pracę etatową i zostanie przez pracodawcę zgłoszony do ubezpieczeń społecznych „wypada” z ubezpieczenia zdrowotnego „przy rodzicu” – przestrzega Kowalska-Matis. - Dlatego po zakończeniu pracy, gdy student wraca na uczelnię rodzic musi ponownie zgłosić go do swojego ubezpieczenia. W przeciwnym wypadku, dziecko będzie figurowało, jako nieubezpieczone – wyjaśnia rzeczniczka.
Po utracie prawa
Rzeczniczka dodaje, że po ukończeniu przez studenta 26 lat, który nadal się uczy to szkoła wyższa zgłasza go do ubezpieczenia (wystarczy złożyć w dziekanacie wniosek o to żeby uczelnia zgłosić studenta do ubezpieczenia).
- Oczywiście taka możliwość jest, gdy ktoś nie ma innego tytułu do ubezpieczenia, jak np. umowa o pracę czy zlecenie. Gdy tak jest, to konieczne jest opłacanie składek z własnego tytułu – dodaje rzeczniczka.
A gdy się skończy studia?
Prawo do świadczeń opieki zdrowotnej wygasa po 4 miesiącach od ukończenia studiów albo
skreślenia z listy studentów. Po tym czasie, jeśli młody człowiek nie ma jeszcze ukończonych 26 lat może być zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego przez rodzica.
- Problem sam znika w momencie podjęcia pracy gdyż wtedy to pracodawca zgłasza młodego człowieka do ZUS – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
Rzeczniczka radzi żeby w sytuacji gdy absolwentowi uczelni nie uda się w ciągu tych 30 dni znaleźć pracy zarejestrował się w urzędzie pracy, który zgłosi go do ubezpieczenia zdrowotnego, co da czas na dalsze szukanie zatrudnienia.
Rzeczniczka radzi żeby w sytuacji gdy absolwentowi uczelni nie uda się w ciągu tych 4 miesięcy znaleźć pracy zarejestrował się w urzędzie pracy, który zgłosi go do ubezpieczenia zdrowotnego, co da czas na dalsze szukanie zatrudnienia
O tym trzeba pamiętać
Na zgłoszenie członka rodziny do ubezpieczenia zdrowotnego, (gdy nie ma on własnego ubezpieczenia) mamy 7 dni od momentu, gdy (dziecko lub małżonek) straci swój tytuł do ubezpieczenia. Członka rodziny zgłaszamy do ubezpieczenia zdrowotnego u swojego płatnika składek. Musimy także poinformować pracodawcę, że nasze dziecko nie ma już prawa do ubezpieczenia zdrowotnego, jako członek rodziny w momencie, gdy rozpoczęło pracę albo, gdy ukończyło studia czy naukę w szkole.
Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS Województwa Dolnośląskiego