Komisja Europejska proponuje zwiększenie budżetu Unii Europejskiej na 2013 rok o ok. 11 mld euro - poinformował rzecznik KE ds. budżetu Patrizio Fiorilli. Korekta ma pomóc w uregulowaniu choć części niezapłaconych rachunków z zeszłego roku.
"Oceniamy, że suma 11 mld euro (...) powinna umożliwić nam wypełnienie wszystkich zobowiązań do końca bieżącego roku" - podkreślił Fiorilli.
Budżet korygujący uwzględnia propozycję dodatkowych 9 mld euro na płatności w polityce spójności, a także 2,2 mld euro na pokrycie płatności w innych dziedzinach budżetu, z wyjątkiem administracji. Propozycja korekty budżetowej uwzględnia zwiększony poziom dochodów, czyli 290 mln euro z kar i grzywien.
W uzgodnionym budżecie UE na 2013 rok ustanowiono poziom środków na płatności w wysokości 132,8 mld euro, to o 5 mld mniej niż w początkowym projekcie Komisji i o 2,9 mld mniej niż realny poziom płatności w 2012 roku.
W ostatnich latach obowiązywania wieloletniego budżetu (2007-2013) do Brukseli spływa coraz więcej faktur za projekty finansowane przez UE. Są to często należności za duże inwestycje rozpoczęte na początku okresu obowiązywania tego budżetu i stąd potrzeba jego zwiększenia. W tym celu wymagana jest kwalifikowana większość głosów państw członkowskich oraz zgoda Parlamentu Europejskiego.
Zdaniem komisarza UE ds. budżetu Janusza Lewandowskiego propozycja zwiększenia unijnego budżetu nie może być dla nikogo niespodzianką, bo w ostatnich latach był on przegłosowywany na poziomach poniżej realnych potrzeb krajów członkowskich, a rachunki są przenoszone na następny rok.
"Odkładanie płacenia rachunków nie sprawi, że te rachunki znikną. Z proponowanej kwoty nawet 1 procent nie jest przeznaczony na unijne instytucje. Ta kwota po prostu pozwoli UE zapłacić swoją część zobowiązań na finansowanie infrastruktury czy projektów naukowych zatwierdzonych przez państwa członkowskie w przeszłości. Jestem pewien, że Rada i Parlament Europejski dotrzymają swoich zobowiązań, aby uniknąć jakichkolwiek braków w płatnościach, i podejmą niezwłocznie decyzję w tej sprawie" - zaznaczył.
Na marcowym szczycie UE w Brukseli przewodniczący PE Martin Schulz powiedział, że spodziewa się, iż KE przedstawi projekt nowelizacji budżetu Unii na 2013 rok na przełomie marca i kwietnia. Jeśli rządy krajów unijnych zdołają szybko porozumieć się w tej sprawie i przyjąć nowelizację, to na początku maja zaakceptuje ją Parlament Europejski. Europarlament argumentuje, że przenoszenie niezapłaconych należności z roku na rok oznacza w praktyce deficyt unijnej kasy, co jest niezgodne z traktatem UE.
8863597
1