Rosyjscy naukowcy mocno nadwyrężyli mit globalnego ocieplenia. Twierdzą oni, że zamiast tego, w przyszłym roku rozpocznie się mała epoka lodowcowa.
Dwaj rosyjscy naukowcy Vladimir Bashkin, Kierownik Laboratorium "VNIIGAZ" i Rauf Galiullin z Instytutu Podstawowych Problemów Biologicznych Rosyjskiej Akademii Nauk, po latach badań stwierdzili, że w 2014 r. Ziemię czeka poważne ochłodzenie. Twierdzą oni wręcz, że zacznie się mała epoka lodowcowa. Według nich nie pojawi się niepostrzeżenie, ale nastąpi stopniowo i potrwa, co najmniej dwa stulecia. Szczyt obniżenia temperatury osiągnięty zostanie do połowy XXI wieku.
Według naukowców, ostatniej zimy były stosunkowo ciepłe, co jest po prostu konsekwencją cyklu słonecznego i zmian klimatycznych. Ocieplenie trwało nieprzerwanie od XVIII wieku do współczesności. Uczeni wykluczają jednocześnie, że czynnik ludzki (ludzki wpływ na środowisko) odgrywa tak dużą rolę, jak ma to jest promowane w mediach.
Za okresy ochłodzenia i ocieplenia według nich odpowiada głównie Słońce a dokładniej, okresy aktywności słonecznej. Od 2014 rozpocznie się stopniowe zmniejszenie aktywności naszej gwiazdy, a to oznacza, że na Ziemię nadchodzi zima i jeszcze raz zima.
Katastrofy raczej nie będzie, ale niektóre z północnych regionów półkuli północnej, mogą być całkowicie nieprzydatne do życia, a produkcja ropy naftowej w tych regionach, z powodu niskich temperatur, może całkowicie się zatrzymać.