Nagły atak zimy sparaliżował ruch na drogach Kotliny Kłodzkiej i w Karkonoszach. Ofiarą pogody padli też mieszkańcy Gorzowa. Zimowy niż atmosferyczny "Petra" z Niemiec nieubłaganie przesuwa się nad Polskę.
W Kotlinie Kłodzkiej śnieżyca zaatakowała przed siódmą rano. Towarzyszyła jej wichura, wiatr dochodził do stu kilometrów na godzinę. Kierowcy z ogromną trudnością pokonywali strome podjazdy. W Karkonoszach w nocy spadło 20 centymetrów śniegu. Problemy mieli kierowcy ciężarówek bez opon zimowych.
Najgorsza sytuacja była na drodze krajowej numer 3 ze Szklarskiej Poręby do Jakuszyc.
Przed południem na większości gorzowskich ulic kierowcy ugrzęźli w śniegu i korkach. Nie obyło się bez kolizji. Drogowcy zawiedli, ponadto wielu kierowców odłożyło zmianę opon na ostatnią chwilę. Stąd tłok w zakładach wulkanizacyjnych.
Spadek temperatury oraz opady deszczu i deszczu ze śniegiem spowodowały w Niemczech dotkliwe zakłócenia w komunikacji drogowej. Krótkotrwałe, ale gwałtowne wichury nad południowymi rejonami kraju łamały drzewa, które zablokowały liczne drogi. Niż atmosferyczny "Petra" przyniósł w Niemczech krótki atak zimy, a teraz przesuwa się już nad Polskę.