Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej (BOSG) zatrzymali 16 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się handlem papierosami z przemytu. Straty Skarbu Państwa oszacowano na 1,5 mln zł.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka BOSG w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor, podejrzani to osoby w wieku od 22 do 57 lat. W grupie działały cztery kobiety. 12 osób to mieszkańcy Podkarpacia. Pozostali to mieszkańcy Śląska i województwa lubuskiego. Szefem grupy był 40-letni mieszkaniec Śląska. On m.in. decydował kiedy i za ile skupować towar.
Na trop zorganizowanej grupy przestępczej wpadli funkcjonariusze BOSG z Przemyśla. Ustalili oni, że grupa miała skupować i gromadzić papierosy pochodzące z przemytu, a następnie sprzedawać je z zyskiem. Trop prowadził z Podkarpacia, przez Śląsk na zachód Polski.
"Proceder polegał na tym, że wyznaczone osoby skupowały na terenach przygranicznych Podkarpacia papierosy od osób, które przewoziły je systematycznie w niewielkich ilościach zza wschodniej granicy. Następnie papierosy składowano w tzw. dziuplach" - wyjaśniła Pikor.
Jak dodała, co pewien czas towar był transportowany do woj. śląskiego i na zachód Polski. Krajami docelowymi, do których trafiała kontrabanda, były prawdopodobnie Niemcy i Anglia.
W prowadzonych pod nadzorem przemyskiej prokuratury działaniach razem z funkcjonariuszami z Przemyśla brali udział funkcjonariusze SG z czterech oddziałów: śląskiego, nadodrzańskiego, nadwiślańskiego i warmińsko-mazurskiego.
Funkcjonariusze w mieszkaniach, garażach i samochodach zabezpieczyli prawie 20 tys. paczek nielegalnych papierosów, 5 kg krajanki tytoniowej i 125 litrów alkoholu.
Część zatrzymanych osób była wcześniej karana. Osoby te odpowiedzą za działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Wobec podejrzanych sąd zastosował dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenia majątkowe.
Sprawa nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową w Przemyślu ma charakter rozwojowy. Możliwe są dalsze zatrzymania.
8846601
1