Stare, poczciwe telegramy kończą żywot przechodząc do historii. Znikną, bo przegrały konkurencję z mailami i SMS-ami.
Za wysłanie telegramu nadawca płaci 2-3 złote, a doręczenie kosztuje 20 razy więcej. Telekomunikacja Polska zajmująca się przesyłaniem telegramów nie zamierza już dłużej dopłacać do tej usługi. Dlatego za miesiąc zamierza z niej zrezygnować.
Likwidując telegramy zapomniano o osobach, które nie korzystają z nowoczesnych środków komunikacji: poczty elektronicznej i SMS-ów. Poczta Polska zapowiada jednak, że analizuje rynek i zamierza wprowadzić usługę zastępującą telegram.
Jest jeszcze problem pracowników TP SA, telegrafistów i osób dostarczających telegramy, którzy wraz z likwidacją usługi staną się zbędni. Na razie nie ma informacji o zwolnieniach na poczcie.
W świecie, w którym jedna trzecia korespondencji jest przesyłaną drogą elektroniczną, brakuje miejsca dla wysłużonego telegramu, a jednak szkoda.