Dwa dni do ogłoszenia reformy rynku wina przez Komisję Europejską we Francji rozgorzały protesty winiarzy. Było głośno i tłoczno- w ten sposób producenci chcieli zamanifestować, że nie zgodzą się na likwidację upraw.
Winiarzy nie przekonują słowa komisarz do spraw rolnictwa, która zapewnia, że chce umocnić sektor i sprawić, by europejska produkcja była bardziej opłacalna. Właściciele winnic nie chcą się jednak zgodzić na restrukturyzację. Chcą by przed planami Brukseli obronił ich prezydent Sarkozy. Demonstracja farmerów odbyła się pod ścisłym nadzorem policji, bo poprzednia skończyła się sporymi zniszczeniami.