Sanepid oraz Wojewoda Śląski ostrzegają przed spożywaniem alkoholu innych płynów zawierających alkohol niewiadomego pochodzenia. Okazuje się, że mogą one zawierać zabójczy metanol - podaje niezalezna.pl.
Apel jest efektem zatruć alkoholem metylowym, które wystąpiły w ostatnim czasie w woj. śląskim. Niewykluczone, że ofiary zatruły się alkoholem pochodzącym z Czech. Metanol jest silną trucizną, której spożycie grozi śmiercią lub utratą wzroku.
W ostrzeżeniu do mieszkańców województwa śląskiego wojewoda i szef regionalnego sanepidu przypomnieli, że wyroby o zawartości alkoholu powyżej 20 proc. objętości, wyprodukowane w Republice Czeskiej, mogą być wprowadzone do obrotu wyłącznie pod warunkiem posiadania tzw. deklaracji pochodzenia, potwierdzającej, że są bezpieczne. Do apelu przyłączyła się także śląska policja, która zwraca uwagę, aby nie kupować i nie spożywać alkoholu niewiadomego pochodzenia, pozbawionego znaków akcyzy, kupionego po niskiej cenie, poza oficjalnymi kanałami dystrybucji.
Od sierpnia w woj. śląskim odnotowano 20 potwierdzonych przypadków zatruć alkoholem; jedenaście osób zmarło; liczba ta może się zwiększyć. W całym regionie w szpitalach po zatruciu alkoholem metylowym przebywa kilka osób.
Zwiększoną liczbę zgonów po spożyciu alkoholu metylowego odnotowano także w grudniu w Republice Czeskiej. W końcu listopada w związku z zatruciem zmarło kilka osób w Ostrawie i Frydku-Mistku przy granicy z Polską. Kilka osób trafiło na oddział intensywnej terapii w Hawierzowie. Znaczną liczbę zatruć z tej przyczyny odnotowano w Republice Czeskiej w sierpniu. Czeska policja przestrzega przed możliwą drugą falą zatruć.