Od lat 90. w Polsce ubyło ludzi najbiedniejszych, przybyło zaś zajmujących wyższe pozycje w hierarchii społecznej. Mimo to Polska postrzegana jest jako kraj, w którym większość ludzi znajduje się na dole społecznej hierarchii - wynika z sondażu CBOS.
Jak zauważa CBOS, transformacja ustrojowa w Polsce była czynnikiem prowadzącym do przeobrażeń struktury społecznej. W pierwszym okresie reform gospodarczych szybko przybywało osób źle oceniających swoją sytuację materialną (szczególnie w drugiej połowie 1991 r., kiedy to ponad połowa badanych określała ją jako złą, a odsetek ocen pozytywnych spadł poniżej 10 proc.), jednak z biegiem czasu opinie o warunkach życia zaczęły się poprawiać.
Począwszy od drugiej połowy 2006 r. odsetek osób dobrze oceniających sytuację materialną swojego gospodarstwa domowego jest większy niż odsetek tych, które oceniają ją źle. We wrześniu 2013 r. 46 proc. badanych opisywało swoją sytuację bytową jako średnią, 42 proc. jako dobrą, a 12 proc. jako złą.
Według badań CBOS poprawa poziomu życia Polaków miała - w stosunku do lat dziewięćdziesiątych - istotny wpływ na zmiany w postrzeganiu struktury społecznej. Z ówczesnych i obecnych deklaracji respondentów wynika, że w ciągu kilkunastu ostatnich lat ubyło w Polsce ludzi najbiedniejszych, sytuujących się na dole drabiny społecznej, przybyło natomiast tych, którzy zajmują na niej wyższe pozycje.
Nadal jednak Polska postrzegana jest jako kraj, w którym większość ludzi sytuuje się w dolnej części społecznej hierarchii. Co trzeci badany (33 proc.) porównuje społeczeństwo polskie do piramidy, w której - poczynając od dołu - każde kolejne piętro struktury społecznej jest mniej liczne od poprzedniego.
CBOS zauważa, że obraz struktury społeczeństwa zależy przede wszystkim od oceny materialnych warunków życia gospodarstwa domowego - im lepsza samoocena warunków bytu, tym struktura społeczna postrzegana jest jako bardziej zrównoważona, i odwrotnie.
Postrzegana struktura społeczna daleko odbiega jednak od oczekiwań społecznych. Niemal połowa badanych (47 proc.) uważa, że najlepiej byłoby, gdyby struktura społeczna była zrównoważona - społeczeństwo powinno się zatem składać przede wszystkim z warstw średnich, a ludzie o niskiej pozycji społecznej, jak i o bardzo wysokiej, powinni stanowić margines. Wizja ta jest szczególnie bliska osobom z wyższym wykształceniem (57 proc.), o względnie wysokich miesięcznych dochodach - powyżej 1500 zł per capita (57 proc.).
Około jednej czwartej badanych (27 proc.) wskazało na dość utopijny model, w którym więcej ludzi sytuuje się na górze niż na dole drabiny społecznej. Szczególnie często preferowali go młodzi respondenci - od 18. do 24. roku życia (37 proc.).
CBOS podkreśla, że obraz społeczeństwa wyłaniający się z ocen własnego położenia w strukturze społecznej wygląda korzystniej niż wyobrażenie badanych o społeczeństwie i jest bardziej zbliżony do typu uznawanego przez nich za idealny.
Dwie piąte dorosłych Polaków (40 proc. - o 11 punktów procentowych więcej niż w roku 1997 i o 19 punktów więcej niż w 1994) sytuuje siebie i swoją rodzinę pośrodku drabiny społecznej. Pozostali zdecydowanie częściej przypisują sobie niższą pozycję, niż lokują się powyżej środka.
"Warto jednak zwrócić uwagę, że tylko co jedenasty respondent (9 proc.) umieszcza dziś siebie na samym dole drabiny społecznej, podczas gdy w roku 1997 takich osób było 15 proc., a w 1994 - 21 proc. Obecnie w dwóch najniższych warstwach sytuuje siebie i swoją rodzinę ogółem 27 proc. badanych, podczas gdy w latach 1997 i 1994 odpowiednio: 36 proc. i 47 proc." - napisano w opracowaniu wyników sondażu.
Badanie przeprowadzono metodą wspomaganych komputerowo wywiadów bezpośrednich w dniach 5-12 września 2013 r. na liczącej 911 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
9303303
1