Niemiecki zakaz uprawy genetycznie modyfikowanej kukurydzy zrobił swoje. Z najnowszych danych przygotowanych na zlecenie branży biotechnologicznej wynika, że powierzchnia upraw GMO w Europie skurczyła się w zeszłym roku o 12%.
Po tym jak Niemcy wprowadzili zakaz uprawy kukurydzy MON810 liczba krajów, w których nadal się to robi zmniejszyła się do 6. Liderem wciąż jest Hiszpania, gdzie rolnicy w zeszłym roku obsiali transgenicznymi roślinami 76 tysięcy hektarów.
Ale i tam produkcja spadła o 4%. Eksperci podkreślają, że nie tylko zakazy wpłynęły na zmniejszenie zainteresowania farmerów zakładaniem plantacji, ale także kryzys ekonomiczny i obawy o popyt na globalnym rynku.
Co innego ekolodzy. Według organizacji walczących z modyfikowanymi genetycznie uprawami zmniejszenie ich popularności wynika z coraz mniejszej ufności konsumentów względem GMO a także ze spadającej opłacalności - transgeniczne nasiona są coraz droższe.