Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Uwaga na kąpiel w Bałtyku: Pojawiły się sinice

5 stycznia 2016
W rejonie Zalewu Szczecińskiego zaobserwowano duży zakwit sinic. Ekolodzy z WWF ostrzegają, że mogą być one groźne dla zdrowia człowieka, dlatego plażowicze powinni zwracać większą uwagę m.in. na nietypowe zmiany skórne, które wystąpią po kąpieli w morzu.

Pierwsze odnotowane negatywne skutki zakwitu sinic z gatunku Nodularia spumigena miały miejsce ponad sto lat temu. Choć sinice (cyjanobakterie) są mikroskopijnymi organizmami, to latem ich obecność w Morzu Bałtyckim można łatwo zaobserwować w postaci dużych skupisk lub kożuchów unoszących się na powierzchni wody.
"Skalę zjawiska, które określamy jako zakwity sinic, można ocenić na podstawie zdjęć satelitarnych. W niektórych latach, zielone smugi utworzone przez sinice pokrywają znaczną część powierzchni Morza Bałtyckiego" - czytamy w komunikacie przesłanym prze WWF.
Jedną z głównych przyczyn powstawania nadmiernych zakwitów sinic jest eutrofizacja, czyli przeżyźnienie. Oznacza to, że do Bałtyku dociera zbyt duża ilość składników odżywczych: azotanów i fosforanów. Morze Bałtyckie w takim stanie można porównać do organizmu chorego z przejedzenia. Związki azotu i fosforu pochodzą przede wszystkim z nawozów, stosowanych w rolnictwie, ale także ze środków piorących zawierających fosforany.
"W wyniku intensywnych zakwitów sinic dochodzi do zaburzenia równowagi w ekosystemie Bałtyku, które przejawia się między innymi powstawaniem pustyń tlenowych na dnie morza, a to z kolei powoduje wymieranie organizmów zamieszkujących Morze Bałtyckie" - mówi Anna Marzec z WWF Polska.
Jednak - jak przypomina WWF - zakwity toksycznych sinic mogą zagrażać również człowiekowi. Według raportu przygotowanego przez Światową Organizację Zdrowia, poważnym źródłem zagrożenia sinicami dla ludzi może być rekreacyjne korzystanie z wód objętych zakwitem. Do przyjęcia dużych dawek toksyn dochodzi często w trakcie uprawiania sportów wodnych takich jak pływanie, żeglarstwo, surfing czy narty wodne.
Wówczas może nastąpić przypadkowe połknięcie wody zawierającej sinice, dochodzi także do wdychania aerozoli, w których również mogą znajdować się komórki sinic lub ich toksyny.
"Wśród grup o podwyższonym ryzyku są dzieci, które więcej czasu spędzają na zabawie w wodzie, i których nie zniechęca mało estetyczny wygląd i zapach wody, a formujące się przy brzegu gęste kożuchy sinicowe są często dodatkową atrakcją" - czytamy w komunikacie WWF.
Jednym z najbardziej "efektywnych producentów" toksyn są sinice z gatunku Nodularia spumigena. "Przełknięcie kilku mililitrów "zupy sinicowej" wiąże się z realnym zagrożeniem, zwłaszcza gdy dochodzi do tego systematycznie podczas codziennych wakacyjnych kąpieli w morzu" - ostrzega organizacja.
Przeciętny użytkownik kąpieliska może sam ocenić stopień zagrożenia. Eksperci zalecają, powstrzymanie się od kąpieli w sytuacjach, kiedy po wejściu do morza czy jeziora po kolana, w wyniku zmętnienia spowodowanego obecnością sinic, trudno zobaczyć własne stopy.
"Zakwity sinic zależą w dużej mierze od ilości trafiających do morza azotanów i fosforanów, których połowa pochodzi z rolnictwa. Stąd olbrzymie znaczenie dla kondycji Morza Bałtyckiego ma również to, jak będzie wyglądać przyszła Wspólnej Polityki Rolnej" - mówi Anna Marzec.
Zastrzega jednak, że każdy z nas ma wpływ na to ile fosforanów trafia do Bałtyku. "Wybierając bezfosforanowe proszki do prania pomagamy chronić morze" - zaznacza.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę