Nadchodzi ocieplenie. Raczej nie wyjdzie nam na zdrowie. Gwałtownie spadnie ciśnienie - od piątku do niedzieli aż o 40 hPa.
Zwłaszcza osoby starsze, osłabione, cierpiące na choroby układu krążenia mogą poczuć się źle. Meteoropaci już powinni szykować kompres na głowę. Bo zetnie ich z nóg migrena - przestrzega "Gazeta Krakowska".
"Do tej pory napływało nad Polskę powietrze ze wschodu, teraz cyrkulacja zmieni się na zachodnią. Dostaniemy się pod wpływ niżu. To oznacza wzrost temperatury, opady, silne wiatry, a także silny spadek ciśnienia. Do niedzieli spadnie o 40 hPa - tłumaczy dziennikowi Witold Wiążewski, dyżurny synoptyk IMiGW w Krakowie.
"To bardzo duży spadek. Rzadko spotykany w Krakowie. Jak to wpłynie na organizm - najlepiej zobrazuje porównanie. To tak jakbyśmy w ciągu godziny weszli na szczyt o wysokości 3 tys. metrów! Obawiam się, że wzrośnie liczba zgonów, na pewno częściej interweniować będzie pogotowie" - dr Tadeusz Gawarecki, specjalista od biometeorologii nie ma złudzeń, że taka pogoda odbije się na zdrowiu każdego z nas.
"To groźne zwłaszcza dla ludzi starszych, chorych, małych dzieci" - tłumaczy dr Gawarecki. "I nie chodzi tu o sam spadek ciśnienia, bo jest on tylko jednym z czynników - ale o to, że zmiana pogody będzie radykalna i dokona się gwałtownie". Organizm zawsze źle reaguje na takie sytuacje. Każdy odczuje to w inny sposób. Będziemy się skarżyć na złe samopoczucie, spadnie koncentracja uwagi. U osób cierpiących na różne dolegliwości mogą nasilić się ich objawy. Szczególnie uważać powinni ludzie mający problemy z układem krążenia - pisze "Gazeta Krakowska".