Według urugwajskiego stowarzyszenia mleczarskiego, największym spożyciem mleka i jego przetworów (w przeliczeniu na mleko) na jednego mieszkańca spośród wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej cechuje się Urugwaj. W kraju tym przeciętnie w ciągu roku jeden mieszkaniec spożywa 225 - 230 litrów mleka, dla porównania w Argentynie wskaźnik ten wynosi 220 litrów, a w Brazylii i Chile ok. 100 litrów - informuje FAMMU/FAPA.
Urugwajscy producenci mleka są jednak pod silną presją otoczenia. Prezes krajowego stowarzyszenia mleczarskiego, Carlos Tortelo utrzymuje, że oprócz czynników krótkoterminowych, takich jak pogoda, opady deszczu na produkcję mleka wpływają także czynniki związane z użytkowaniem gruntów. Urugwajscy rolnicy muszą walczyć o ziemię z bardziej dochodowymi i agresywnymi gałęziami przemysłu, jak soja, czy leśnictwo.
Przez nowy trend na uprawę soi i leśnictwo coraz więcej terenów, które dostosowane były do hodowli krów przejmowanych jest pod te działalności i mleczarze mają duże problemy z dzierżawieniem terenu.
Pomimo tych trudności ostatniej wiosny produkcja mleka była na rekordowym poziomie, co pozwoliło na zaspokojenie potrzeb krajowych i wzrost eksportu. W Urugwaju produkty mleczne są stosunkowo tanie, litr mleka kosztuje ok. 0,8 USD, dla porównywania litr wody butelkowanej sprzedawany jest średnio po 1,5 USD/l.