Jak podał ,,Puls Biznesu'', sąd ogłosił upadłość układową Ferm Drobiu Borkowski. Ich kłopoty pomogły branży - ceny jaj poszły w górę. 5,5 mln jaj dziennie, czyli około 20 proc. całej krajowej produkcji (sięgającej 10 mld sztuk rocznie, spożywczych i wylęgowych). Takim wynikiem produkcyjnym chwalą się na stronie internetowej Fermy Drobiu Borkowski (FDB), firma rodzinna, która w przyszłym roku będzie obchodzić 30. urodziny. 7 listopada poznański sąd ogłosił upadłość spółki z Barłożni Wolsztyńskiej (woj. wielkopolskie).
Przedsiębiorstwo może zawrzeć układ z wierzycielami, którzy mają trzy miesiące na zgłoszenie roszczeń. Zarząd nad całością majątku będzie sprawować upadły.
- Powszechnie uważa się, że FDB przeinwestowały. Chciały być niekwestionowanym liderem rynku. Tymczasem w ostatnich latach zboża były drogie (czyli pasza), a krajowa konsumpcja spadała. Niestety, FDB przestały dawać sobie radę - twierdzi przedstawiciel branży jajowej, który zastrzega anonimowość.
Jak oceniają eksperci, obecnie na rynku jest zdecydowanie mniej jaj, a cena ruszyła. Dla innych zakładów, borykających się z wysokimi kosztami, to korzystna sytuacja