Tysiące pielgrzymów z wielu krajów, w tym liczne grupy z Polski, przebywa w miasteczku namiotowym na terenie campusu uniwersytetu Tor Vergata pod Rzymem. W 2000 roku Jan Paweł II spotkał się tam z 2 mln osób podczas pamiętnego Światowego Dnia Młodzieży.
Dla wszystkich przygotowano tam toalety, sanitariaty i podstawą infrastrukturę. Jednak prawdopodobnie wielu wiernych będzie spać także pod gołym niebem. Jutro kilkadziesiąt tysięcy wiernych będzie śledzić przebieg pogrzebu Jana Pawła II na ustawionych w Tor Vergata telebimach.
Jak zapowiedziała włoska obrona cywilna, ludzie, którzy zostali skierowani na teren miasteczka uniwersyteckiego, nie będą mogli udać się na uroczystości do Rzymu. Wiadomo już też, że polskie pociągi z pielgrzymami nie będą mogły dojechać na wyznaczoną wcześniej stację San Pietro, znajdującą się przy Watykanie.
Ze względów bezpieczeństwa obrona cywilna zamknie dworzec już o godz. 14., a nie jak wcześniej planowano o północy. Pociągi będą mogły się zatrzymać na stacji Roma Ostiense, znajdującej się znacznie dalej, w południowej części Rzymu, po drugiej stronie Tybru. Dotarcie z niej piechotą do Placu św. Piotra może zająć około 2-3 godzin.