Tylko 15 proc. właścicieli zabiera zwierzęta na wakacje

Tylko 15 proc. właścicieli zwierząt domowych wyjeżdżając na wakacje zabiera swych ulubieńców ze sobą - wynika z badań przeprowadzonych w sierpniu przez CBOS. Zdecydowana większość (72 proc.) zostawia zwierzę pod opieką kogoś z rodziny, 10 proc. powierza opiekę sąsiadom lub znajomym.

Najczęściej na wakacje zabierane są psy, deklarację taką składa co piąty właściciel (21 proc.) Znacznie mniej osób (6 proc.) decyduje się na wzięcie ze sobą kota, choć inne małe zwierzęta (świnki morskie, myszy, żółwie) towarzyszą swoim opiekunom podczas urlopów stosunkowo często (16 proc. wskazań). W wakacyjnych wojażach uczestniczą także czasem domowe ptaki (deklaruje to 7 proc. ich opiekunów) i zupełnie sporadycznie akwariowe rybki (1 proc.)

Na wspólny wyjazd ze zwierzęciem domowym częściej decydują się właściciele mieszkający w dużych (19 proc.) i wielkich (28 proc.) miastach. Na taki wyjazd zgadza się zaledwie 4 proc. opiekunów mieszkających na wsi.

Żaden z respondentów mających zwierzę domowe nie przyznał się do tego, że w związku z wyjazdem wakacyjnym pozbył się swojego pupila, wypuszczając go na wolność. Nikt z badanych nie skorzystał także z usług przechowalni i hotelu dla zwierząt.

Z badań wynika, że co drugi Polak (52 proc.) mieszka pod wspólnym dachem ze zwierzęciem domowym. Najczęściej ludziom towarzyszą psy, można je spotkać u ponad jednej trzeciej badanych. Niemal co piąty ankietowany (19 proc.) ma w domu kota.

Zwierzęta domowe najczęściej są trzymane w rodzinach uczącej się młodzieży. Dwie trzecie dorosłych uczniów i studentów (67 proc.) ma co najmniej jedno zwierzę. Najrzadziej posiadanie zwierząt domowych deklarują rolnicy (38 proc.) - w tym środowisku dominują zwierzęta podwórkowe i gospodarcze.

Na posiadanie zwierząt rzadko decydują się osoby samotnie prowadzące gospodarstwo domowe. Tylko jedna czwarta (27 proc.) osób żyjących samotnie ma jakieś zwierzę, podczas gdy w pozostałych gospodarstwach - niezależnie czy są w nich dzieci - posiadanie zwierząt domowych deklaruje dwukrotnie więcej badanych (54 proc.)