Tusk: Pijący i palący powinni być jednocześnie spokojni i niespokojni
10 października 2013
Pijący i palący powinni być spokojni, jeśli chodzi o jakiś istotny wzrost cen. Powinni być niespokojni z tego tytułu, że piją i palą - poucza premier Donald Tusk.
Podniesienie akcyzy na papierosy i alkohol to nadganianie wieloletnich zmian inflacyjnych - powiedział w środę premier Donald Tusk. Jego zdaniem nie będzie to miało istotnego wpływu na wyraźny wzrost ich cen.
Jak powiedział w środę w Sejmie dziennikarzom premier, wzrost akcyzy na papierosy i alkohol oznacza per saldo, że "wartość tej akcyzy będzie taka jak wtedy, kiedy ustalano stawki akcyzowe przed kilkoma laty". "Nie sądzę, żeby to miało jakiś istotny wpływ na wyraźny wzrost cen" - ocenił.
W przyszłym roku palacze więcej zapłacą za papierosy, a amatorzy mocnych trunków m.in. za wódkę. To efekt zmian przewidzianych w przyjętym w ubiegłym tygodniu przez rząd projekcie ustawy okołobudżetowej.
Rząd założył, że podatek na alkohol etylowy wzrośnie o 15 proc. Według rządu spowoduje to podwyżkę ceny półlitrowej butelki wódki o mocy 40 proc. o ok. 1,80 zł. Projekt przewiduje też 5-proc. wzrost akcyzy na wyroby tytoniowe i susz tytoniowy.