W wyniku dwustronnych konsultacji władz rosyjskich i tureckich, niektóre tureckie zakłady drobiarskie będą mogły wyeksportować do Rosji 500 tys. ton produktów z drobiu rocznie o szacowanej wartości ok. 1 mld USD - podaje FAMMU/FAPA. Jest to jedna trzecia obecnej produkcji drobiu w Turcji i prawie tyle, ile wynosił rosyjski import drobiu z USA w 2009 r. Rosyjscy inspektorzy skontrolowali 17 tureckich zakładów i 6 z nich udzielili licencji eksportowych. Pozostałych 11 zakładów drobiarskich będzie mogło rozpocząć wysyłki po spełnieniu rosyjskich wymogów.
Turcja jest jednym z krajów, które Rosja postrzega jako potencjalnych dostawców mięsa drobiu, jeśli rosyjsko-amerykański spór o handel drobiem nie zakończy się pomyślnie. Po tym, jak od 1 stycznia br. nowe rosyjskie przepisy zabraniają importu chlorowanego drobiu z USA, Turcja szybko złożyła swoją ofertę handlową i otrzymała od Rosji warunki, jakie muszą zostać spełnione przed rozpoczęciem eksportu.
Obecnie Rosja nie sprowadza drobiu z tego kierunku. Turcja ma przewagę w stosunku do innych, potencjalnych dostawców drobiu na rynek rosyjski ze względu na położenie geograficzne oraz wysoką jakość procesu produkcji. Przedstawiciele tureckiego przemysłu drobiowego są jednak zdania, że Turcja będzie mogła zaspokoić jedynie część zapotrzebowania Rosji na drób - nie więcej niż 100 tys. ton rocznie.
W 2009 r. produkcja drobiu w Turcji wyniosła 1,22 mln ton - o ok. 4 proc. więcej niż w 2008 r., w 2010 r. spodziewany jest dalszy, 5 proc. wzrost produkcji. Zwiększa się również eksport tureckiego drobiu - w 2007 r. wysyłki wzrosły o 36 proc. wobec roku poprzedniego, w 2008 r. - o 56 proc., a w 2009 r. - o 44 proc. Wartość sprzedaży wzrosła jeszcze bardziej niż ilość - o 60 proc. w 2007 r., 100 proc. w 2008 r. i o 76 proc. w 2009 r.
Największy wzrost eksportu tureckiego drobiu w 2009 r. zanotowano na rynek iracki (ok. 50 tys. ton). W 2010 r. Turcja rozważa również rozpoczęcie wysyłek drobiu do Arabii Saudyjskiej, Macedonii, Serbii, Turkmenistanu i Chin.