Wcześniej niż w ubiegłych latach na polach w Wylatowie w sobotę późnym wieczorem pojawiły się tajemnicze piktogramy. Do podmogileńskiej wioski znów zjeżdżają turyści i badacze, zajmujący się niezwykłymi zjawiskami.
Na polu Ireny Lewandowskiej we wsi Żabno przed Wylatowem koło Mogilna
pierwszy piktogram odkryto wczoraj wieczorem. Są to dwa zagadkowe kręgi
odciśnięte w młodym zbożu. Tajemnicze piktogramy pojawiają się w Wylatowie już
od czterech lat. Nikt nie wie, w jaki sposób powstają te dziwne znaki. Nancy
Talbot, światowej sławy badaczka kręgów zbożowych, twierdzi, że piktogramy
wylatowskie są unikatem na skalę globalną. Fenomenem tym zainteresował się nawet
Bill Clinton, który utworzył fundację do badania kręgów zbożowych.
Od
soboty w Wylatowie jest już mnóstwo turystów i badaczy, którzy z niedowierzaniem
przyglądają się tajemniczym kręgom. Na miejscu są między innymi przedstawiciele
fundacji "NAUTILIUS", którzy badają wylatowskie piktogramy już od czterech
lat.