Przez cała sobotę strażacy z Iławy i okolic walczyli z wielkim pożarem, jaki miał miejsce w Mątykach pod Iławą, gdzie zapaliła się chlewnia. Tego samego dnia płonął budynek mieszkalny w Karasiu w gminie Iława.
Silny ogień pojawił się na budynkach gospodarczych i magazynie w jednym z dużych gospodarstw w Mątykach gm. Iława. Do akcji ruszyło 34 strażaków oraz strażaków ochotników.
- To co się tam działo jest wręcz nie do opisania - mówili mieszkańcy Mątyk. - W pewnej chwili ujrzeliśmy potężne kłęby dymu i ognia. To było coś strasznego. Współczujemy tym ludziom. Wiadomo jaka jest teraz sytuacja w rolnictwie, a tu jeszcze taki pech.
Największy w tym roku
- To był największy pożar jaki
odnotowaliśmy w tym roku - mówi Robert Sawicki, rzecznik prasowy Komendy
Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie. - W jednym z płonących
budynków zaczadziło się 216 sztuk trzody chlewnej. Strażacy mieli wiele pracy z
opanowaniem ognia, ponieważ w jednej chwili płomienie trawiły kilka budynków
gospodarczych.
Za jednym z nich znajdował się kurnik. Było w nim 3,5 tys. czterotygodniowych indyczek. Ogień w porę udało się odciąć i kurnik nie stanął w płomieniach. Straty spowodowane tym pożarem wynoszą 110 tys. zł. Natomiast strażakom udało się uratować mienie na kwotę ponad 700 tys. zł. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru. Ustali to policja w Iławie. Zostanie powołany specjalny biegły z zakresu pożarnictwa, który określi przyczynę pożaru. Jak się dowiedzieliśmy, budynki gospodarstwa były ubezpieczone.
Płonąca strzecha
Kiedy strażacy dogaszali ogień w
Mątykach, otrzymali kolejne poważne zgłoszenie. Tym razem w płomieniach stanął
dach jednego z domów mieszkalnych w Karasiu (gm. Iława).
- Na miejsce
skierowaliśmy nasze cztery jednostki oraz 19 strażaków - dodaje Robert
Sawicki. - Dom pokryty był strzechą, a więc ogień mógł bardzo łatwo
rozprzestrzeniać się. Jednak nasze szybkie działania zapobiegły temu. Co prawda
straty wynoszą 20 tysięcy złotych, ale nam udało się uratować 50 tysięcy.
Przez kilka godzin strażacy dogaszali dach budynku. Wstępnie ustalono, że przyczyną tego pożaru był prawdopodobnie nieszczelny przewód kominowy. To jednak potwierdzi dochodzenie policyjne .
Warto podkreślić, że działania strażaków utrudniało wypalanie traw przez mieszkańców okolic Iławy. Aż trzykrotnie tego dnia strażacy gaśli te pożary.