Straty polskich producentów warzyw przez rosyjskie embargo
5 stycznia 2016
Polscy rolnicy ponoszą milionowe straty w związku z rosyjskim embargiem na unijne warzywa i paniką spowodowaną bakterią E.Coli. Prezes Grupy Producentów Warzyw Szklarniowych Vegapol z Janowa na Mazowszu podkreśla, że skutki blokady były najbardziej dotkliwe w czerwcu gdy z firmy miało być wysyłanych na wschód około 250 ton pomidorów tygodniowo. Wskazuje on, że w czerwcu rynek rosyjski jest głównym odbiorcą warzyw z Polski. Wówczas do Rosji wysyła się w tygodniu kilkanaście samochodów z pomidorami. W tej chwili jest icg mniej, ponieważ Rosjanie mają już własne tańsze pomidory.
W ocenie dyrektora Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej profesora Andrzeja Kowalskiego, choć embargo jest ograniczone tylko do warzyw, których wartość sprzedaży do Rosji nie jest imponująca, to przynosi duże straty plantatorom. Jak mówi, w czerwcu 2010, gdy nie było jeszcze ograniczeń, Polska wyeksportowała do Rosji warzywa o wartości 15 milionów złotych. 30 procent polskiego eksportu pomidorów było kierowanych właśnie do Rosji.
Zdaniem profesora Kowalskiego obecne embargo może być precedensem sprzyjającym wprowadzaniu kolejnych restrykcji, dlatego konieczne jest stałe monitorowanie stosunków handlowych z Rosją i szybkie rozwiązywanie występujących problemów.
Rosja zarzuca Polsce przedstawienie nieprawidłowych danych dotyczących prowadzenia badań laboratoryjnych. Chodzi o liczbę laboratoriów wykonujących badania na obecność groźnego szczepu bakterii E. coli, który wywołał epidemię w Niemczech. Mają one wydawać certyfikaty uprawniające do eksportu warzyw na teren Rosji. Jak podkreśla profesor Kowalski te wątpliwości powinny być jak najszybciej wyjaśnione.
Ministerstwo Rolnictwa potwierdza, że wieczorem do Moskwy uda się wiceminister Jarosław Wojtowicz, który będzie negocjował zniesienie rosyjskiego embarga na warzywa z Polski.