Kontrowersyjną decyzję podjęło starostwo powiatowe w Nysie na Opolszczyźnie. Wydało zgodę na budowę stawu rybnego i spiętrzanie wody strumienia w środku wsi Włodary. Teraz nie ma końca zaciekłych sąsiedzkich kłótni i bitwy o staw. Jego właściciel spiętrza wodę niezgodnie z pozwoleniem starostwa i niszczy zagrody sąsiadów.
Staw w środku wsi ma swoich zwolenników i przeciwników. Wzajemne obwinianie się o jego wybudowanie i obelgi są na porządku dziennym. Do Włodar wróciłby spokój, gdyby ktoś rozsądny podjął decyzję o poprowadzeniu strumienia wzdłuż drogi i tak odsunął go od podtapianych zabudowań. Niestety na razie takiej decyzji nie ma. Być może podejmie ją starostwo w Nysie, gdy w czasie wiejskiej kłótni dojdzie do użycia niebezpiecznych narzędzi, co zapowiadają zwaśnione strony. A wtedy może być za późno. Jeśli spór nie zostanie rozstrzygnięty może dojść do tragedii.