W Stępinie zginął we wtorek późnym popołudniem 63-letni rolnik. Do tragedii doszło w czasie prac polowych.
Mężczyzna kierował ciągnikiem z podczepioną kopaczką do ziemniaków. W czasie zawracania, być może ze względu na nierówne podłoże pola, traktorzysta stracił panowanie nad maszyną. Traktor zjechał ze skarpy wysokiej na ponad 1,5 m. Przewrócona ciężka maszyna przygniotła mężczyznę, który poniósł śmierć na miejscu.