Straty poniesione przez rolników w regionie Sulęcina (woj. lubuskie) w wyniku tegorocznej suszy okazują się dużo większe niż przypuszczano jeszcze kilka tygodni temu.
–Jak dotychczas do sekretariatu Urzędu Miejskiego wpłynęło już ponad 80 podań o pomoc dla rolników, którzy stracili zasiewy. Jak stwierdziła Katarzyna Łysenko z Małuszowa, jej gospodarstwo poniosło straty sięgające połowy zasiewów, ale na niektórych obszarach na terenie gminy straty wyniosły nawet 70 proc. W związku z tym w przyszłym tygodniu władze Sulęcina zamierzają spotkać się z wojewodą lubuskim Andrzejem Korskim. Jeżeli wojewoda stwierdzi, że pomocy nie udzieli, to sytuacja bardzo się skomplikuje – mówi burmistrz Sulęcina Michał Deptuch. Jeżeli gmina umorzy podatki miejscowe poszkodowanym rolnikom, to możemy się spodziewać, że negatywnie odbije się to na przyszłorocznej subwencji z Ministerstwa Finansów. Mówiąc wprost, jeżeli wojewoda nam nie pomoże i niesienie pomocy spadnie na barki gminy, to może to mieć nienajlepszy wpływ na nasz przyszłoroczny budżet – uważa M. Deptuch.