Jeśli tendencja wzrostowa wydobycia węgla brunatnego w Polsce się utrzyma, to jest szansa, że poziom produkcji powróci do ponad 60 mln ton rocznie - szacuje "Rzeczpospolita" na podstawie raportu PPWB.
Z najnowszych danych Porozumienia Producentów Węgla Brunatnego (PPWB) wynika, że po pierwszym półroczu wydobycie surowca przekroczyło 30 mln ton. Największy wzrost produkcji procentowo w porównaniu z rokiem ubiegłym zanotowała kopalnia Konin - aż o 20 proc.
Wzrost wydobycia odbywa się przy jednoczesnym spadku zatrudnienia w kopalniach, które wynosi teraz w sumie 16 tys. osób (w 2009 r. było to 16,7 tys.).
Jak podkreśla w swoim raporcie Adam Pietraszewski z PPWB, w pierwszym półroczu 2011 r. z węgla brunatnego wyprodukowano o 4 proc. więcej energii niż w analogicznym okresie 2010 r. i to mimo mniejszych mocy osiągalnych w elektrowniach opalanych tym surowcem.
Choć możliwości rozwoju bloków energetycznych opalanych węglem brunatnym nie są zbyt duże, Polska potrzebuje nowych odkrywek. W perspektywie ok. 20 - 25 lat wyczerpią się złoża w kopalniach Adamów i Konin. Na razie jednak nie zapadły żadne decyzje w sprawie zagospodarowania złóż w okolicach Legnicy i Gubina.