Karna polityka ministra rolnictwa doprowadza polskich rybaków na skraj bankructwa - twierdzi RadioMaryja.pl. Urzędnicy wymierzają drakońskie kary za rzekome przekroczenie w 2007 roku kwot połowowych.
Procederu nie potrafi przerwać ani rząd, ani wymiar sprawiedliwości. Wczoraj rybacy spotkali się z przedstawicielami rządu na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości. Wymierzono im kary w kwotach powyżej 30 tysięcy złotych, a trzech otrzymało najwyższy wymiar kary – po 100 tysięcy złotych.
- Jestem karany za to, nie odłowiłem swojego limitu. Pytam – jeżeli nie odłowiliśmy limitów to gdzie one są? Kto stwarza taką fikcję? To jest paranoja, co się tutaj dzieje? Mam teraz zapłacić horyzontalne kary za to, co mi się słusznie należało. Ja ten limit kupiłem od naszego państwa. Zapłaciłem fikcyjną kwotę przy przydzielaniu limitu, taka jest prawda. Ten limit mi się słusznie należał. Miałem wszystkie dokumenty na to, żeby w 2007 roku tę ilość dorsza odłowić – powiedział Rafael Budzisz, rybak z Jastarni.
Wojciech Piper stwierdził, że fakty są po stronie rybaków i jak przekonywał z tym nie powinno się dyskutować..
- Niepodważalnym faktem, który zawsze podkreślamy, jest to że nie doszło do wyczerpania ogólnej kwoty dorsza w 2007 roku. Był raport FIDESu, Eurostatu i GUSu, które jednoznacznie stwierdziły, że Polska w 2007 roku wyłowiła jedynie 67%. Następny argument jest taki, że pan Plocke jako urzędnik państwowy, stojący na straży prawa – co wielokrotnie i dobitnie podkreślał – zezwolił na połowy dorsza na stadzie zachodnim pomimo wprowadzenia rozporządzenia Unii Europejskiej – powiedział rybak Wojciech Piper.
Poseł Andrzej Jaworski przedstawił w tej sprawie dezyderat skierowany do premiera Donalda Tuska.
- Wnosimy o udzielenie informacji, jak doszło do postawienia armatorom i kapitanom rybackim bezpodstawnych zarzutów i wydania na tej podstawie kar administracyjnych, rujnujących rybackie firmy. Wnosimy także o udzielenie informacji, dlaczego pomimo istnienia ewidentnych dowodów o bezpodstawności postawionych rybakom zarzutów; prowadzenia połowów organizmów morskich, których ogólna kwota połowowa została wyczerpana. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie bierze tych dowodów pod uwagę podczas rozpatrywania wniosków rybaków o ponowne wszczęcie postępowania oraz o uchylenie decyzji administracyjnej – powiedział pos. Andrzej Jaworski.
Dokument ma być dopracowany i przegłosowany na następnym posiedzeniu komisji sprawiedliwości.
9491477
1