Rosja bez uprzedzenia ograniczyła import ryb z Estonii - poinformowała we wtorek Komisja Europejska.
"Jesteśmy nieco zaskoczeni, że Rosja nie skorzystała z istniejącego systemu wymiany informacji w takich sprawach" - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Philip Tod, rzecznik unijnego komisarza ds. zdrowia i ochrony konsumentów Markosa Kyprianu.
"Takie zachowanie nie jest w duchu umów, które mamy z Rosją" - dodał.
W piątek Rosja nałożyła restrykcje na import z Estonii ryb i przetworów rybnych, ograniczając liczbę punktów granicznych, przez które można przewozić takie wyroby.
Rosja zagroziła, że od 1 stycznia, w trosce o zachowanie odpowiednich standardów bezpieczeństwa żywności, nałoży embargo na wart rocznie 1,7 mld euro import wszystkich artykułów pochodzenia zwierzęcego z UE w związku z przystąpieniem Rumunii i Bułgarii. Komisja Europejska oświadczyła, że taki krok będzie nieuzasadniony.
Rosja uzasadnia konieczność embarga występującymi w Rumunii i Bułgarii ogniskami niektórych chorób zwierzęcych (tzw. niebieski ję zyk i świńska gorączka) i obawami o to, czy rumuńskie albo bułgarskie mięso nie trafi do Rosji za pośrednictwem innych krajów UE.
W związku z występującymi w Rumunii i Bułgarii chorobami zwierząt, Komisja Europejska zapowiedziała utrzymanie obecnego zakazu importu niektórych produktów rolnych z tych dwóch krajów także po ich wejściu do UE.