Tak zwane międzyplony, rolnictwo zrównoważone oraz ekologiczne – coraz więcej rolników decyduje się na przystąpienie do programów rolnośrodowiskowych. Wnioski można składać w powiatowych biurach Agencji Restrukturyzacji do 17 maja. W ubiegłym roku do co ósmego hektara objętego płatnościami bezpośrednimi przysługiwały także dotacje rolnośrodowiskowe. Jest to średnio kilkaset złotych na hektar rocznie.
Zofia Szalczyk, wiceprezes ARiMR: jest pewna łatwość w tym roku w wypełnianiu wniosków, polega ona na tym, że jest wspólny wniosek, obszarowy ONW i na płatności rolnośrodowiskowe.
Andrzej Brzeziński, Mieszki Kuligi: nie wiem czy to będzie ułatwienie. Jeszcze nie składam wniosku, składam zawsze pod koniec. Wtedy wychodzą już błędy jakie są popełniane, jakie problemy będą.
Rolnicy, którzy dopiero zamierzają przystąpić do programu nie mają na co czekać. Oprócz wniosku wymagany jest pięcioletni plan rolnośrodowiskowy, który może przygotować tylko wykwalifikowany doradca.
Artur Jaśkiewicz, ODR Lipsko: każdy szuka jakichś tam dodatkowych dochodów bo wiadomo jaka jest sytuacja w rolnictwie i nie powiem że byłoby to małe zainteresowanie wręcz przeciwnie dosyć dużo.
Agencja Restrukturyzacji szacuje, że w tym roku po dopłaty rolnośrodowiskowe zgłosi się 100 tysięcy osób. I jest to bardzo dobra wiadomość nie tylko dla rolników.
Zofia Szalczyk, wiceprezes ARiMR: dla nas wszystkich dla społeczeństwa korzyść ta sprowadza się do ochrony środowiska naturalnego to po pierwsze a po drugie otrzymujemy surowce żywnościowe dużo wyższej jakości.
Ale nie tylko. Dzięki programom rolnośrodowiskowym udaje się też zachować lokalne rasy zwierząt, czy stare odmiany drzew owocowych.