Na posiłki w lokalach i usługi hotelowe przeciętna polska rodzina wydaje co miesiąc niespełna 60 zł. To najgorszy wynik w UE - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".
Według Eurostatu Polacy zostawiają w restauracjach i hotelach zaledwie 2,8 proc. swoich budżetów przeznaczonych na zakup towarów i usług konsumpcyjnych. To trzy razy mniej niż średnia unijna.
Z kolei według raportu Makro Cash & Carry na jednorazowy posiłek w barze czy restauracji Polak wydaje średnio 16 zł. "Sposób spędzania czasu wolnego polegający na odwiedzaniu restauracji jeszcze nie przyjął się w Polsce" - mówi socjolog z PAN Henryk Domański.
Jak podkreśla "DGP", inna sprawa, że mieszkańcy starych krajów UE są często zamożniejsi od nas i mogą więcej wydawać na konsumpcję. Dodatkowo dochodzi relacja cen do zarobków - choć zarabiamy mniej, to za posiłek w dobrej restauracji płacimy tyle samo co oni.
W tym roku wskaźnik korzystania przez Polaków z hoteli i restauracji może się jeszcze obniżyć, bo latem w związku z Euro 2012 ceny pójdą w górę. I za 16 zł nie będzie można nic zjeść, więc zostaniemy w wygodnym domowym łóżku z poczciwym schabowym na talerzu - podsumowuje "DGP".