Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

PSL zainteresowane 3 resortami, rozstrzygnięcia w listopadzie

20 października 2011
PSL cały czas jest zainteresowane objęciem trzech resortów, którymi kierowało do tej pory, czyli gospodarki, pracy i rolnictwa; rozstrzygnięć w sprawie struktury nowego rządu i programu można się spodziewać w połowie listopada - powiedział PAP szef Stronnictwa Waldemar Pawlak.


Pawlak powiedział w środę PAP, że w sobotę odbędzie się posiedzenie Rady Naczelnej PSL, jednak - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - nie wiadomo, czy zatwierdzi ona koalicję PO-PSL.

"Te decyzje nie zostały przygotowane, wszystko jest w negocjacjach. Być może będziemy musieli się jeszcze raz spotkać, ale to dopiero w pobliżu pierwszego posiedzenia Sejmu, czyli pod koniec października, na początku listopada" - oświadczył wicepremier. Pierwsze posiedzenie Sejmu zaplanowano na 8 listopada.

"Na tym etapie PSL podtrzymuje zainteresowanie tymi resortami, w których dobrze funkcjonowało do tej pory. Ostatni raport CBOS pokazuje, że zarówno w sprawach społecznych, rolnych, jak i gospodarczych oceny są bardzo korzystne dla ministrów z PSL" - podkreślił lider Stronnictwa.

Jak zaznaczył, pozycją wyjściową do rozmów o kształcie nowego rządu cały czas pozostaje propozycja utrzymania przez jego partię resortów, którymi ludowcy kierowali przez ostatnie lata. Chodzi o ministerstwa pracy, gospodarki i rolnictwa.

Pawlak dodał, że w czasie dotychczasowych rozmów koalicyjnych nie pojawiła się sugestia o możliwej rezygnacji PSL z obsadzenia Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. We wtorek nieoficjalnie ludowcy mówili, że rozważają to, w zamian za zgodę PO na połączenie resortów środowiska i gospodarki. "Nie było takiej dyskusji na tym etapie" - zapewnił jednak Pawlak.

Pytany, czy było to rozważane wewnątrz PSL, odparł, że nie, ale - jak dodał - "są działania polityków spoza koalicji, którzy są zainteresowani tym ministerstwem". "Być może to oni rozsiewają takie plotki" - zastanawiał się.

Połączenie ministerstw gospodarki i środowiska i przeniesienie spraw dotyczących energii z resortu gospodarki do środowiska są wciąż przedmiotem negocjacji

"To jest element negocjacji. Może się okazać, że po rozważeniu wszystkich za i przeciw wrócimy dokładnie do punktu wyjścia, czyli wszystko pozostanie bez zmiany" - uważa lider Stronnictwa.

Zaznaczył, że obecne negocjacje koalicyjne dotyczą programu działań nowego rządu, a także jego struktury. Jak przekonywał, wszystkie kwestie, które tego dotyczą są póki co otwarte. "Nie ma żadnych rozstrzygnięć, bo rząd będzie kształtowany dopiero w połowie listopada, więc dopiero wtedy będą zamykane te tematy organizacyjne i programowe" - poinformował.

Na pytanie, co jest jeszcze negocjowane w kontekście tego, że zarówno on jak i premier Donald Tusk potwierdzili chęć utworzenia koalicji rządowej, Pawlak odpowiedział: "Jeżeliby się coś zmieniło przed posiedzeniem Sejmu, to nie można zatwierdzać jeszcze czegoś, co nie zostało formalnie przygotowane i podpisane".

Zapowiedział, że umowa koalicyjna PO-PSL będzie miała charakter ramowy. Zastrzegł przy tym, że pewne szczegółowe kwestie będą wymagały uzgodnienia, by na początku współpracy między partiami w nowej kadencji nie było nieporozumień.

Wymienił w tym kontekście sprawę składki zdrowotnej dla rolników. "Z naszej strony jest propozycja, aby opierać to na takich samych zasadach jak w pozostałych zawodach, to znaczy, że byłoby to płacone z podatku rolnego, a jeśli tego podatku by zabrakło, byłoby dofinansowanie z budżetu" - powiedział szef PSL.

Jak wyjaśnił, chodzi o to, żeby rolnicy nie byli wykorzystywani, czy traktowani jako grupa, na którą narzuca się ciężary większe niż na inne grupy.

Z kolei według szefa doradców premiera Michała Boniego składka zdrowotna powinna być pobierana w zależności od dochodów rolników. W tym kontekście pada kwota około 35 zł miesięcznie.

"Pan Boni nie jest ugrupowaniem koalicyjnym, czy trzecią partią koalicyjną (...). Będziemy o tym rozmawiali w relacjach koalicyjnych, a nie z ekspertami" - oświadczył Pawlak.

Pawlak: Nie ma żadnego konwentu kontrolującego koalicję

Szef Stronnictwa zaprzeczył też informacjom, jakoby ludowcy chcieli utworzenia konwentu, który miałby nadzorować współpracę PO-PSL. "Nie ma żadnego konwentu kontrolującego koalicję, będzie zespół, który będzie koordynował i ułatwiał współpracę w parlamencie, natomiast na poziomie politycznym będą spotkania przewodniczących partii" - oświadczył. W skład sejmowego zespołu PO i PSL mają wejść szefowie klubów, a także wicemarszałkowie i liderzy obu ugrupowań.

Pawlak poinformował, że jeszcze nie wiadomo, kto zostanie szefem klubu parlamentarnego Stronnictwa. We wtorek ludowcy mówili nieoficjalnie, że kierownictwo PSL chce, by został nim 37-letni debiutant sejmowy, obecny marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Hetman.

Sam Hetman powiedział w środę PAP, że do końca tego tygodnia podejmie decyzję czy obejmie mandat poselski, czy też pozostanie na stanowisku marszałka woj. lubelskiego.

"Informacja o rozważaniach dotyczących przewodniczącego klubu jest nieaktualna w tej chwili" - oświadczył Pawlak. Pytany, czy szefem klubu PSL może zostać obecny wiceminister skarbu Jan Bury, o czym napisał środowy "Super Express", powiedział, że to plotki.

Według niego, decyzje w tej sprawie będą zapadały na przełomie listopada i października. "Po drodze może się pojawić i zniknąć jeszcze wiele koncepcji" - powiedział.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę