Wczoraj na radzie ministrów rolnictwa państw UE, Polska i Węgry mają zaproponować ograniczenie importu koncentratu jabłkowego z Chin - podaje Polska Agencja Prasowa. Koronny argument, to ciężka sytuacja unijnych producentów jabłek - zwłaszcza tych z Europy środkowej.
Ceny spadają, podobnie jak jabłka, których nie ma komu zbierać. Sadownicy mówią wprost- produkcja przy tak niskich cenach skupu i wysokich kosztach, jest nieopłacalna.
Komisja Europejska widzi problem rolników, ale nie wiąże tego z azjatyckimi producentami, bo jak wynika z analiz w tym roku sprowadzono z tych rejonów znacznie mniej koncentratu.