A_TSW_2026_950

Pomidorowy protest przed parlamentem w Sofii

5 stycznia 2016
Kilkaset osób próbowało obrzucić budynek bułgarskiego parlamentu pomidorami. Ludzie, którzy wzięli udział w tym proteście skrzyknęli się w internecie.
To był gest solidarności z Nikołajem Kolewem zatrzymanym niedawno za podobny protest. Poeta i dawny dysydent wysłał w ubiegłym tygodniu do sześciu najważniejszych instytucji państwowych list otwarty, w którym zarzucił władzom korupcję i niezdolność do rozwiązania podstawowych problemów społecznych.

Ponieważ nie dostał odpowiedzi na list, zapowiedział na swoim blogu, że obrzuci siedziby tych instytucji pomidorami. Podał też termin planowanych akcji. Gdy we wtorek pojawił się przed parlamentem, czekał na niego 40-osobowy odział policji. Po rzuceniu pierwszego pomidora Kolew został zatrzymany na 24 godziny za chuligaństwo.

Dziś był wśród protestujących z pomidorem w ręku. "Lepiej rzucajmy pomidory niż granaty" - powiedział, dodając, że sytuacja w kraju wymaga mobilizacji społeczeństwa. Pomidory nie trafiły jednak w budynek parlamentu, bo przeszkodziły w tym oddziały policji.

Ostatnie sondaże pokazują, że poparcie dla bułgarskiego rządu drastycznie spada. Według różnych badań niezadowolonych z jego pracy jest od 60 do nawet 80 procent Bułgarów.



POWIĄZANE

Nie będzie szybkiego „przepchnięcia” klauzul ochronnych. Unijni biurokraci – po ...

Jak informują media, w ostatnich dniach Chiny podjęły niespodziewaną decyzję o c...

Jeszcze we wrześniu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dumą ogłaszało przeło...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę