Analitycy Bank Gospodarki Żywnościowej informują, że od 2010 obserwujemy spadkową tendencję ubojów przemysłowych bydła w kraju, ze średnim 2-procentowym zmniejszeniem ilości ubijanych sztuk w okresie 2010-11. Jednak dane GUS w roku 2012 (styczeń-październik) są jeszcze mniej optymistyczne i wskazują 9-procentowy spadek, co porównując z analogicznym okresem poprzedniego roku przekłada się na 100,4 tysięcy mniej sztuk bydła przeznaczonych do uboju.
Spadek ten jest głównie spowodowany mniejszą o 87 tys. szt. ilością ubojów bydła dorosłego. Dotyczy to szczególnie buhajów, byczków i krów, które łącznie stanowiły ok. 81 proc. uboju bydła w pierwszych dziewięciu miesiącach 2012. Przeciętny spadek w tej grupie wyniósł 7 proc. porównując z poprzednim rokiem i łącznie osiągnął poziom 67 tys. szt., a w przypadku cieląt był głębszy i wyniósł 20 proc., czyli 13,4 tys. szt. Tak duży spadek może wynikać z wysokich cen mięsa wolowego, co powoduje, że właścicielom bardziej opłaca się przeznaczyć cielęta do chowu i już jako zwierzęta dorosłe przeznaczyć na ubój.
Należy przy tym pamiętać, że 75-80 proc. mięsa wołowego produkowanego w kraju kierowana jest na eksport. Odnotowany spadek ubojów wpisuje się przez to w nieznacznie malejący wolumen eksportu. Według danych Ministerstwa Finansów (za MRiRW) w pierwszych dziewięciu miesiącach 2012 r. był on o 1 proc. niższy niż w analogicznym okresie rok temu. Warto jednak zauważyć, że ze względu na rosnące eksportowe ceny wołowiny: wołowiny świeżej i chłodzonej o 7 proc. (r/r), i wołowiny mrożonej o 3 proc. r/r w rezultacie wartość eksportu w analizowanym okresie wzrosła o 5 proc. Tak duży wpływ na wartość ogólnego eksportu jest spowodowany aż 83 proc. udziałem (wg. wartości i wolumenu) wołowiny świeżej i chłodzonej w strukturze eksportu mięsa wołowego.
Zmiany zachodzące w wolumenie eksportu wołowiny mogą być też częściowo tłumaczone mniejszym o 39 proc. wolumenem eksportu wołowiny świeżej i chłodzonej na rynek turecki, który do tej pory był głównym rynkiem zbytu zagranicą. Mniejsze zainteresowanie Turcji polską wołowiną spowodowało, że Holandia, która w tym roku (styczeń październik 2012) zwiększyła o 18 proc. (r/r) wolumen importu, stała się głównym zagranicznym odbiorca polskiej wołowiny pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku; 20 proc. eksportu mięsa wołowego świeżego i chłodzonego, czyli ok. 32 tys. t i 11 proc. mięsa mrożonego, tj. 3,8 tys. t trafiło na ten rynek. Pozytywną charakterystyką polskiego eksportu wołowiny jest wysoka dywersyfikacja rynków zbytu. W efekcie czego zmniejszone zainteresowanie Turcji mogło być zrekompensowane większym eksportem na rynek holenderski i włoski.