Mazurskie samorządy chcą wiedzieć, czy ze środowiskowego i geologicznego punktu widzenia możliwe jest połączenie oddalonych od siebie o 2 km jezior Tyrkło i Buwełno. Budowa tej drogi wodnej poszerzy Szlak Wielkich Jezior, co postulują żeglarze.
Nowa droga wodna nazywana Pętlą Mazurską ma połączyć jeziora Niegocin i Śniardwy od wschodniej strony Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, przez jeziora Niałk Duży, Niałk Mały, Wojnowo, Buwełno i Tyrkło. Pierwszym etapem budowy tej drogi wodnej ma być połączenie jezior Tyrkło i Buwełno.
Mazurscy samorządowcy z Orzysza (lider projektu) oraz Miłek i Giżycka ogłosili w piątek przetarg na opracowanie analizy środowiskowej związanej z inwestycją.
Wartość projektu wyceniono na 1,4 mln zł, w 90 proc. jest on dofinansowany środkami tzw. pomocy technicznej Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Jak powiedziała PAP pełnomocniczka mazurskich samorządów ds. powstania Pętli Mazurskiej Agnieszka Kombel, dokument, który powstanie w wyniku ogłoszonego w piątek przetargu przesądzi o tym, czy połączenie dwóch niezależnych teraz mazurskich jezior jest możliwe. W ramach tego przetargu powstanie też analiza ekonomiczna potencjalnej inwestycji i wspólna strategia działania samorządów regionu na rzecz tego przedsięwzięcia.
- Chodzi nam m.in. o sprawdzenie skutków środowiskowych takiej inwestycji, tego co się stanie pod względem przyrodniczym z jeziorami Buwełno i Tyrkło w razie ich połączenia - powiedziała PAP Kombel. Podkreśliła, że w planowanej inwestycji chodzi o wzmocnienie atrakcyjności turystycznej gmin, ale nie kosztem zdewastowania Mazur.
- Nikt na siłę, za cenę degradacji środowiska naturalnego Mazur takiej inwestycji nie wykona - zapewniła i powiedziała, że po uzyskaniu analizy będzie można starać się o kolejne niezbędne dokumenty, m.in. analizę oddziaływania na środowisko oraz do pozyskiwania pieniędzy unijnych z nowej perspektywy.
Jeden z wariantów połączenia Tyrkła z Buwełnem zakłada, że między jeziorami ma powstać podziemny tunel o długości 1 km. Podobnej budowli nie ma na świecie, te istniejące są dużo mniejsze.
- W analizie, którą zlecimy zwycięzca przetargu będzie musiał dokonać głębokich odwiertów w miejscu planowanej budowy tunelu, by stwierdzić, czy pod względem geologicznym wykonanie tunelu jest możliwe i oczywiście, jakie niesie za sobą skutki - wyjaśniła Kombel.
Analiza związana z przyrodniczymi skutkami budowy Pętli Mazurskiej ma być gotowa na koniec czerwca przyszłego roku.
Zbudowanie kanału między Tyrkłem a Buwełnem pozwoliłoby żeglarzom na opłynięcie jezior, m.in. Niegocin, Jagodne, Tałty, Mikołajskie i Śniardwy w pętli, co teraz jest niemożliwe bez przenoszenia łodzi lądem. Zdaniem żeglarzy, którzy od kilkudziesięciu lat postulują taką inwestycję, rozładowałaby ona letni tłok na Szlaku Wielkich Jezior.
- Tym przetargiem otwiera się zupełnie nowa perspektywa dla Orzysza. Teraz jesteśmy na uboczu Szlaku Wielkich Jezior, a dzięki Pętli Mazurskiej bylibyśmy jednym z kluczowych miast - powiedział PAP burmistrz Orzysza Tomasza Sulima.
O potrzebie zbudowania na Mazurach kolejnych kanałów mówiło się tu "od zawsze", jednak pomysły te zaczęły nabierać realnych kształtów wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej i napływem środków pomocowych.
8933335
1