- W latach 2011-13 z 12 do 18 proc. wzrósł odsetek Polaków uważających się za byłych palaczy, a z 31 do 27 proc. zmniejszyła się liczba osób przynajmniej raz dziennie palących tytoń - wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego - pisze Rzeczpospolita.
Wg rządu to pokłosie zmiany prawa, która ograniczyła palenie w miejscach pracy oraz zakazała m.in. w szkołach i szpitalach, a także programu antynikotynowego, z którego fundusze idą m.in. na ulotki, dokształcanie lekarzy i edukację w szkołach.
Jak informuje Rzeczpospolita eksperci uważają rządowy program za zbyt skąpy a działania rządu giną w natłoku kampanii marketingowych przemysłu tytoniowego. Onkolog prof. Jacek Jassem uważa, że walka rządu z paleniem powinna mieć wymiar strategiczny.