Pogotowie strajkowe ogłoszone

Brak skutecznych działań i niespełnienie przez rząd  postulatów i nierozpatrywanie wniosków złaszonych  3 marca b.r.  i w piśmie skierowanym do Prezesa Rady Ministrów w sprawie zahamowania spadku dochodowości w rolnictwie, szczególnie na rynku mleka i zbóż oraz wprowadzenia mechanizmów mających doprowadzić do opłacalnej produkcji rolnej, NSZZ RI „Solidarność” ogłosiła  w piątek, 20 marca br. pogotowie strajkowe.
„Solidarność” zapowiedziała też na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej podjęcie działań w terenie  zmierzających do przygotowania akcji protestacyjnej. W ogłoszonym komunikacie czytamy: „ Jesteśmy oburzeni, że Premier Rządu Donald Tusk traktuje lekceważąco polskich rolników, którzy wielokrotnie zwracali się z prośbą o spotkanie w celu rozwiązania kryzysu w rolnictwie, wymagającego działania całego Rządu, a nie tylko Ministra Rolnictwa.
 Na ostatnie pismo przesłane do Premiera Rządu RP z dnia 4 marca b.r. udzielił nam odpowiedzi ponownie Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czyżby Premier RP był osobą niekompetentną do rozwiązania kryzysu na  polskiej wsi?
W tej sytuacji NSZZ RI „Solidarność” uważa, że Premier Rządu „chowa głowę w piasek” i uznaje że problemu nie ma i nie warto rozmawiać z przedstawicielami polskich rolników.  Postawa Pana Premiera zmusza nas rolników do nieproszonego odwiedzenia gabinetu Pana Premiera, gdyż Rząd ma służyć obywatelom Rzeczpospolitej Polskiej, a nie obywatele Rządowi.
 Panie Premierze, zwracamy się do Pana za pośrednictwem mediów, aby uszanował Pan godność polskiego rolnika i nie zmuszał nas do desperackich działań.”
Jak podkreślał na konferencji przewodniczący NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych - senator Jerzy Chróścikowski konieczne jest wprowadzenie mechanizmów, które mają doprowadzić do opłacalności produkcji rolnej. W ocenie Chróścikowskiego rząd premiera Donalda Tuska nie podejmuje skutecznych działań. Jego zdaniem Rolnicza Solidarność wielokrotnie zwracała się z prośbą o spotkanie i rozmowę o sytuacji w rolnictwie, ale premier nie miał czasu na rozmowę ze związkowcami. Związkowcy są oburzeni, że premier lekceważąco traktuje rolników i oczekują pilnego spotkania z premierem.