Kilkuset rolników ze Związku Plantatorów Buraków Cukrowych ,,Otmuchów,, ogłosiło pogotowie strajkowe. Opolscy producenci rolni nie zgadzają się z dyktatem zagranicznych koncernów cukrowych. Twierdzą, że są zmuszani do zawierania niekorzystnych umów.
Po pożarze cukrowni Strzelin, tegoroczna kampania cukrowa opóźniła się. Sterty buraków leżą jeszcze na polach. Tymczasem rolnicy twierdza, że ponoszą straty, ponieważ spółka Süd Zucekr nie chce uwzględnić opóźnienia w odbiorze. Ale to nie jedyne zarzuty opolskich związkowców.
Bogdan Zioła - prezes Związku Plantatorów Cukrowni ,,Otmuchów”: koncerny stwierdziły, że im porozumienie branżowe jest niepotrzebne, bo to co jest w porozumieniu branżowym obowiązuje ich do płacenia praktycznie mówiąc większych pieniędzy za buraki.
Sytuację źle oceniają najwięksi plantatorzy buraków cukrowych w regionie. Tylko w minionym roku w wyniku niekorzystnych umów ponieśli po kilkadziesiąt tysięcy złotych straty. A Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w Rudziczce oszacowała je na 150 tysięcy.
Zygmunt Gacek - Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w Rudziczce: na pewno mniej biorę niż rolnik na Zachodzie. A koszty mamy już chyba takie same jak oni.
Grzegorz Gancarz - rolnik ze wsi Trzebinia: umowa nie jest negocjowana, tylko podstawiona do podpisania. Także jak możemy być zadowoleni.
W tej sytuacji - jak przekonują rolnicy - pozostaje im tylko protestować.
Leszek Giżycki - Spółdzielnia Producentów Rolnych w Dytmarowie: firmy produkujące ten cukier będą zbierać najwyższe zyski z tego tytułu, a my rolnicy mamy po cenach praktycznie kosztów produkować ten cukier. W związku z tym nie wyrażamy na to zgody.
W spółce Süd Zucker we Wrocławiu na razie nikt się nie chce wypowiadać. Prezes zapowiedział, że odniesie się do zarzutów opolskich rolników po koniec stycznia, po zakończeniu kampanii cukrowej. Plantatorzy czekają na interwencję ministra i zapowiadają złożenie skargi do Brukseli.
7253747
1