LOT musi zacząć funkcjonować jak tanie linie - powiedział w radiowej Jedynce minister skarbu. Mikołaj Budzanowski zapowiedział redukcję zatrudnienia w spółce, między innymi wśród pilotów i stewardess.
Personel latający musi liczyć się również w wydłużeniem czasu pracy. Szef resortu skarbu powiedział, że przed zarządem LOT-u postawiono cel odzyskania rentowności przez spółkę.
Minister przekonuje, że nie uda się tego dokonać bez radykalnych zmian w zarządzaniu pracownikami. Chodzi między innymi o zwiększenie liczby godzin, które spędzają na pokładzie samolotów piloci i stewardessy.
Zdaniem Budzanowskiego pracownicy LOT-u pracują mniej niż ich koledzy w zagranicznych liniach lotniczych. - W tym względzie LOT musi brać przykład z tanich linii lotniczych - powiedział.
Minister przypomniał, że trwa promocja sprzedaży tanich biletów. Ten zabieg marketingowy ma pomóc odzyskać spółce płynność finansową. Minister podkreślił, że pierwsze dni sprzedaży były bardzo korzystne dla spółki.