Partia sprzeciwia się likwidacji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego i wprowadzeniu w mniejszych gospodarstwach rolnych rachunkowości dochodowej. - To jest w gruncie rzeczy droga do wyzucia rolników z ziemi - ocenił Kaczyński.
PiS nie zgadza się także na obniżkę świadczeń emerytalnych i rentowych. Według prezesa partii, jest możliwość podtrzymania obecnej wysokości emerytur, a nawet zwiększenia ich tam, gdzie są najniższe. Pieniądze na ten cel partia chciałaby szukać u ludzi o wysokich dochodach, którzy dziś nie płacą składek emerytalnych, a także pozyskać je z odpowiedniego opodatkowania ludzi o dużych dochodach, którzy dziś - dzięki różnym regulacjom - płacą niewielkie podatki.
Kaczyński wskazał, że w Polsce bardzo niska jest wysokość rent.
- Renta powinna wystarczyć na zaspokojenie przynajmniej tych elementarnych potrzeb, a bardzo często dzisiaj nie wystarcza; sytuacja bardzo wielu rencistów jest wręcz tragiczna, nie mają dochodów nie tylko poniżej minimum socjalnego, ale nawet minimum biologicznego, egzystencjalnego - mówił prezes PiS podczas konferencji prasowej w domu państwa Iwony i Mariana Króliczków w Jastrzębiu Zdroju. Odwiedził ich z okazji Barbórki - dnia górnika. Zjadł z gospodarzami śląski obiad.